Zamieszanie z podwyżkami dla nauczycieli

Temat podniesienia pensji pedagogów zdominował dyskusję o szkolnictwie w ostatnim kwartale 2023 roku. Argument podwyżek nauczycielskich był jednym z kluczowych postulatów przedwyborczych Koalicji Obywatelskiej. O podwyżkach przypominali regularnie członkowie Związku Nauczycielstwa Polskiego, walcząc również o własny projekt, który po wyborach trafił ponownie do Sejmu. Projekt ZNP dotyczy powiązania płac pedagogów ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce. Zgodnie z zapowiedziami zarówno premiera Donalda Tuska, jak i nowych przedstawicieli MEN – podwyżki nauczycielskie znalazły się w nowej ustawie okołobudżetowej. Według ostatnich zapowiedzi miały zostać wdrażane od lutego lub marca 2024, z wyrównaniem od stycznia 2024. Ostatecznie ustalono, że nauczyciele otrzymają 30 proc. podwyżki, a nauczyciele początkujący 33 proc.

23 grudnia ustawa okołobudżetowa została zawetowana przez prezydenta Andrzeja Dudę. 27 grudnia szefowa kancelarii prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych potwierdziła, że do Sejmu wpłynął prezydencki projekt ustawy zawierający propozycje podwyżek nauczycielskich. W przeciwieństwie do zawetowanej ustawy, prezydencki projekt nie uwzględnia m.in. środków na telewizję publiczną. Wpłynięcie dokumentu do Sejmu potwierdził już marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Reklama
Reklama

Podział MEiN na dwa resorty

Kolejna, nadchodząca zmiana to podział obecnego Ministerstwa Edukacji i Nauki na dwa, oddzielne resorty. Już od 1 stycznia 2024 z obecnie działającego MEiN zostanie wydzielone Ministerstwo Edukacji Narodowej oraz Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Na czele MEN stanie Barbara Nowacka, natomiast sprawami szkolnictwa wyższego będzie zarządzać Dariusz Wieczorek. Konieczność podziału sugerowały od dawna zarówno środowiska nauczycielskie, jak i akademickie. Jedną z pierwszym zmian, którą minister Dariusz Wieczorek zapowiedział już na styczeń 2024 będzie m.in. przywrócenie starych zasad punktacji czasopism naukowych.

Religia w szkołach

Kolejne, nadchodzące zmiany mogą dotyczyć zasad nauczania religii w szkołach. Jeśli wziąć pod uwagę najnowsze zapowiedzi Barbary Nowackiej, szkoły czekają raczej stopniowe zmiany niż drastyczna rewolucja. Szefowa MEN zapowiedziała m.in. ograniczenie finansowania do 1 lekcji religii z budżetu państwa oraz zmiany w organizacji zajęć (lekcja na pierwszej lub ostatniej godzinie). Minister Nowacka jednocześnie zapewniła, że wszelkie zmiany będą konsultowane z przedstawicielami episkopatu.

Koniec prac domowych? Nieprędko

Kolejny, dyskusyjny temat pozostaje na ten moment raczej w sferze domysłów niż w planach na szkolną rewolucję. Ograniczenie prac domowych było jednym z postulatów przedwyborczych Koalicji Obywatelskiej. Temat wzbudził głośną dyskusję – zarówno pod kątem merytorycznym, jak i organizacyjnym. Nowi przedstawiciele MEN zapowiedzieli jednak, że wszelkie zmiany dotyczące prac domowych będą najpierw szeroko konsultowane z pedagogami, rodzicami i samymi uczniami. W nowym roku z pewnością można się spodziewać startu obustronnych konsultacji w tym temacie.

Zmiany w podstawach programowych i podręcznikach

W dyskusji o nadchodzących zmianach w szkole pojawiła się również kwestia odciążenia przestarzałych podstaw programowych. Dyskutowano również o kontrowersyjnym podręczniku "Historia i teraźniejszość" (wyd. Biały Kruk) autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. W grudniu posłanka KO Dorota Łoboda odniosła się w programie TVN24 "Jeden na jeden" m.in. do kwestii podręcznika HiT: "(…) likwidacja zbędnego i szkodliwego przedmiotu, czy też modyfikacja głęboka tego, czego się uczą w jego ramach uczennice i uczniowie, jest możliwa".

Inne zmiany

Zapowiedziane już projekty to zaledwie ułamek nadchodzących zmian. Szkoły czeka również prawdopodobnie szeroka dyskusja o subwencji oświatowej. W styczniu do dyskusji o polskich szkołach powrócą zapewne pozostałe przedwyborcze postulaty edukacyjne KO, Lewicy i Trzeciej Drogi. Tematy, których można się spodziewać to m.in. kwestia: darmowych obiadów w szkołach, darmowych pomocy naukowych, dofinansowania do korepetycji, dofinansowania transportu dla uczniów, dostępu uczniów do pomocy psychologicznej. Przypomnijmy, że wciąż aktywne są projekty wdrażane jeszcze przez poprzedni rząd, czyli m.in. bon na laptop dla nauczyciela i projekt laptop dla ucznia.