Konferencja SKŚ w Warszawie

Spotkanie zorganizowane 21 maja przed Sejmem przez świeckich katechetów dotyczyło zmian nauczania religii i etyki, które zostaną wdrożone przez resort edukacji już od przyszłego roku szkolnego. Dwie kluczowe zmiany to: usunięcie oceny z religii lub etyki ze średniej ocen oraz sposób organizacji zajęć – tu m.in. łączenie klas lub oddziałów. Katecheci nakreślili również trudną sytuację zawodową swojej grupy. Zmiany w organizacji nauczania religii mogą poskutkować zwolnieniami, a MEN nie przewidziało żadnego okresu przejściowego.

Ignorowanie potrzeb uczniów?

Reklama

Przewodniczący SKŚ Piotr Janowicz zwrócił uwagę, że zmiany zaproponowane przez resort edukacji uderzają przede wszystkim w uczniów. Szczególnie dyskusyjną jest decyzja o łączeniu – podczas lekcji religii lub etyki – klas lub oddziałów na różnych poziomach edukacyjnych. Jak podkreślił przewodniczący SKŚ "takie rozwiązanie zaproponowane przez ministerstwo ignoruje całkowicie poziom rozwoju emocjonalnego i intelektualnego uczniów oraz ich realne potrzeby w tym zakresie, a także zdobytą przez nich do tej pory wiedzę".

Reklama

Wyjaśnił również, że pomysł łączenia klas spowoduje dyskomfort uczniów. Starsi uczniowie nie będą chcieli się dopasować do poziomu młodszych, a grupa pozostanie na tym samym poziomie wiedzy przez kilka lat. "Takim pomysłom mówimy stanowcze nie" – podkreślił Piotr Janowicz.

Przypomniał również, że przy planowaniu zmian ministerstwo nie wzięło pod uwagę głosu katechetów świeckich, stanowiących zdecydowaną większość wśród nauczycieli religii. Zdaniem przewodniczącego SKŚ pominięto również głos samych uczniów, którzy czują się "dyskryminowani". "Jako stowarzyszenie jesteśmy przeciwni zawłaszczaniu religii przez polityków jakichkolwiek ugrupowań" – podkreślił dodając, że nauczanie religii (różnych wyznań) jest obecne w 23 krajach UE.

Trudna sytuacja nauczycieli

Przedstawiciele stowarzyszenia alarmowali również, że resort edukacji nie wziął pod uwagę trudnej sytuacji zawodowej katechetów. Jak podkreślono, nauczycielom nie zaproponowano żadnej alternatywy, nie wprowadzono okresu przejściowego m.in. po to, aby dać czas na przekwalifikowanie. Informację o ryzyku zwolnień podało także samo ministerstwo umieszczając w projekcie informację: "Zwiększenie liczby godzin dydaktycznych realizowanych w grupach międzyoddziałowych i międzyklasowych może spowodować zmniejszenie wymiaru zatrudnienia nauczycieli religii i etyki".

Tym samym katecheci będą kolejną grupą – po nauczycielach przedmiotu Historia i Teraźniejszość – która musi w przyszłym roku szkolnym wziąć pod uwagę kwestię redukcji godzin.

Organizacja nauki religii i etyki – co planuje MEN?

30 kwietnia resort edukacji opublikował projekt rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. Kluczowa zmiana dotyczy umożliwienia organizowania lekcji religii lub etyki "w grupie międzyoddziałowej lub międzyklasowej obejmującej wychowanków lub uczniów oddziałów lub klas, w których na lekcję religii zgłosiło się także więcej niż siedmiu uczniów". Do tej pory takie rozwiązanie było możliwe, gdy chęć uczestnictwa w zajęciach zgłosiło mniej niż siedmiu uczniów. Określono jednocześnie maksymalną liczbę osób, które mogą wejść w skład łączonej grupy:

  • 25 osób – dla przedszkoli i uczniów klas I-III szkoły podstawowej,
  • 30 osób – dla uczniów pozostałych klas szkół podstawowych oraz uczniów szkół ponadpodstawowych.

Projekt został poddany konsultacjom publicznym i uzgodnieniom międzyresortowym. Jak podało MEN, konsultacje potrwają do 29 maja.