Nadchodzą zmiany w szkołach
Posłanka KO i prezeska fundacji Rodzice Mają Głos opowiedziała w programie TVN24 "Jeden na jeden" o koalicyjnych planach na zmiany w edukacji. W wywiadzie poruszono najbardziej palące problemy polskiego szkolnictwa m.in. kwestię podwyżek dla nauczycieli, zapowiadaną likwidację prac domowych i zmiany w podstawach programowych.
Dorota Łoboda w rozmowie z Marcinem Zaborskim potwierdziła, że koalicja podtrzyma zapowiadane jeszcze przed wyborami postulaty dla szkół. Kluczowym postulatem pozostają podwyżki nauczycielskie na poziomie 30 proc. z opcją wdrożenia już od początku roku 2024.
Zmiany, czystki i korekty w podstawach programowych?
Posłanka KO potwierdziła, że planowane jest znaczne ograniczenie prac domowych dla uczniów szkół podstawowych. Wyjaśniła jednak, że zmiany będą odbywać się stopniowo – na zasadzie nowych wytycznych, a nie odgórnego rozporządzenia. Potwierdziła również, że ograniczeniu zadań domowych musi towarzyszyć zmiana w podstawach programowych, a to będzie wymagać czasu.
"Będziemy od tych prac domowych odchodzić" – mówi Łoboda – "natomiast tak, jak mówię, to nie może się zdarzyć rozporządzeniem i nakazem dla nauczycielek i nauczycieli. Oczywiście, że będą wytyczne, oczywiście, że będziemy zmniejszać tę ilość prac domowych, natomiast nie wyobrażam sobie sytuacji, że przychodzi minister czy ministra i mówi wszystkim nauczycielom: od dzisiaj nie możecie w ogóle zadawać prac domowych."
Likwidacja prac domowych. Nauczyciele z dystansem o pomyśle
Postulat likwidacji prac domowych jest obecnie jednym z najmocniej dyskutowanych wśród zapowiedzi przedwyborczych Koalicji Obywatelskiej. Temat wzbudził m.in. dyskusję wśród rodziców – część zwróciła uwagę, że uczniowie są "zarzucani" nadmiarową liczbą zadań i projektów. Nauczyciele odnieśli się do pomysłu z dystansem, podkreślając, że raczej nie ma możliwości, aby komplet zadań dodatkowych zrealizować wyłącznie w szkołach. W dyskusji zwrócono uwagę na szereg dodatkowych problemów, w tym na przestarzałe i przeładowane podstawy programowe.
To ostatni rok dla podręcznika HiT?
W rozmowie TVN24 padło również pytanie o kontrowersyjny podręcznik "Historia i Teraźniejszość" – wspierany m.in. przez ministra Przemysława Czarnka, a mocno krytykowany przez część rodziców i nauczycieli. Posłanka KO wyjaśniła, że natychmiastowe zmiany w doborze podręczników nie są możliwe, ale korekty przewiduje się m.in. na początek roku szkolnego 2024. Rezygnację z podręcznika HiT w przyszłym roku szkolnym oceniła jako "realną": (…) likwidacja zbędnego i szkodliwego przedmiotu, czy też modyfikacja głęboka tego, czego się uczą w jego ramach uczennice i uczniowie, jest możliwa".
Podręcznik HiT nadal wywołuje kontrowersje
Podręcznik "Historia i Teraźniejszość" wciąż powraca w dyskusjach o upolitycznieniu podstaw programowych. Oprócz zarzutów merytorycznych powtarzają się również uwagi odnośnie tematyki in vitro (obecnej w pierwszej wersji podręcznika). W połowie listopada 2023 rozpoczął się proces przeciwko autorowi podręcznika – prof. Wojciechowi Roszkowskiemu – i wydawnictwu Biały Kruk. Proces został wytoczony przez Kamila Mieszczankowskiego. Pozew dotyczy fragmentu podręcznika HiT, mówiącemu m.in. o "produkcji" dzieci z in vitro.