Niepokojące statystyki: 14 tys. nauczycieli ratuje zdrowie

MEiN opublikowało dane pochodzące z Systemu Informacji Oświatowej, z których wynika, że zgodnie ze stanem na 31 maja 2023 r. w roku szkolnym 2022/2023 z urlopu dla poratowania zdrowia skorzystało 14 375 tys. nauczycieli. Najliczniej swoje zdrowie ratują nauczyciele z województwa wielkopolskiego – 1745 osób, mazowieckiego – 1669 osób i śląskiego – 1566 osób, a najmniej z opolskiego – 351 osób.

Czy każdemu nauczycielowi przysługuje urlop dla poratowania zdrowia?

Reklama

Z urlopu dla poratowania zdrowia może skorzystać nauczyciel zatrudniony w pełnym wymiarze zajęć na czas nieokreślony, po przepracowaniu nieprzerwanie co najmniej siedmiu lat w szkole w wymiarze nie niższym niż 1/2 obowiązkowego wymiaru zajęć. Urlopu takiego udziela dyrektor szkoły:

  • w celu przeprowadzenia zaleconego leczenia: choroby zagrażającej wystąpieniem choroby zawodowej lub choroby, w której powstaniu czynniki środowiska pracy lub sposób wykonywania pracy odgrywają istotną rolę,
  • na leczenie uzdrowiskowe lub rehabilitację uzdrowiskową – w wymiarze nieprzekraczającym jednorazowo roku.

Jakie są zasady jego udzielania nauczycielom?

Łączny wymiar urlopu dla poratowania zdrowia nauczyciela w okresie całego zatrudnienia nie może przekraczać trzech lat. Co istotne, w czasie przebywania na urlopie dla poratowania zdrowia nauczyciel zachowuje prawo do comiesięcznego wynagrodzenia zasadniczego i dodatku za wysługę lat oraz prawo do innych świadczeń pracowniczych, jednak nauczyciel nie może w tym okresie nawiązać stosunku pracy lub podejmować innej działalności zarobkowej.

Urlop dla poratowania zdrowia: Czy ochroni nauczycieli przed zwolnieniem?

W 2013 r. Sąd Najwyższy w wyroku z 26 czerwca stwierdził, iż złożenie przez nauczyciela wniosku o udzielenie urlopu dla poratowania zdrowia lub korzystanie z takiego urlopu nie stanowi przeszkody do rozwiązania z nim stosunku pracy. Od tej pory urlop dla poratowania zdrowia przestał być traktowany jako okres chroniący przez zwolnieniem z pracy. Trudniejsze jest też jego uzyskanie z uwagi na fakt, że może być dzielony przede wszystkim w celu leczenia choroby zagrażającej wystąpieniem choroby zawodowej– tłumaczy dla dziennika.pl Michał Łyszczarz, eksperta prawa oświatowego i samorządu terytorialnego.