W przyjętej uchwale negatywnie oceniono rządową propozycję podwyżek na poziomie zaledwie 3 proc. i wezwano rząd do jej rewizji. Według związkowców "uchwała ma charakter przełomowy i historyczny". Norbert Kusiak, sekretarz Rady Dialogu Społecznego (OPZZ) powiedział, że uchwała powstała w atmosferze braku realnego dialogu z rządem.

Została przyjęta jednomyślnie, pomimo odmiennych oczekiwań co do skali wzrostu wynagrodzeń w 2026 roku. Związki zawodowe domagają się co najmniej 12-procentowego wzrostu płac, a pracodawcy minimum 5 proc. Porozumienie było możliwe dzięki wspólnej diagnozie zagrożeń wynikających z próby zamrożenia realnych wynagrodzeń w sektorze publicznym, co godzi zarówno w interesy pracowników, jak i pracodawców oraz w stabilność i jakość instytucji publicznych - podkreślił.

Podwyżki 3 proc. niewystarczające

W przyjętej uchwale obie strony podkreślają, że proponowany przez rząd wskaźnik 103 proc. jest niewystarczający w świetle potrzeb materialnych pracowników, wymogów zapewnienia ciągłości i jakości usług publicznych oraz realizacji konstytucyjnych zadań państwa. Zgodnie wskazano, że wynagrodzenie to nie tylko koszt, ale przede wszystkim inwestycja w jakość usług i stabilność zatrudnienia w instytucjach publicznych. Nigdy wcześniej w historii RDS pracodawcy i pracownicy nie przyjęli wspólnej uchwały w tak drażliwej i kluczowej dla państwa sprawie, jaką jest wzrost wynagrodzeń w całym sektorze publicznym - powiedziała Barbara Popielarz, wiceprzewodnicząca OPZZ.

Reklama

Jeszcze kilka lat temu organizacje pracodawców otwarcie wspierały rządowe propozycje przewidujące zamrożenie wskaźnika wzrostu wynagrodzeń, a nawet akceptowały redukcję zatrudnienia w zamian za niskie podwyżki. Teraz się to zmieniło, co - jak podkreśla OPZZ - jest efektem presji oraz wieloletnich działań informacyjnych.

Reklama

Argumenty za podwyżkami

Związkowcy argumentują, że godziwe wynagrodzenia zatrzymują odpływ specjalistów do sektora prywatnego, pobudzają konsumpcję wewnętrzną i wzmacniają fundamenty państwa, zwłaszcza w takich obszarach jak: bezpieczeństwo publiczne, ochrona zdrowia, sądownictwo i edukacja. W przyjętej uchwale, strona pracowników i strona pracodawców podkreśliły, że wynagrodzenie stanowi podstawowy instrument motywacyjny do pracy oraz kluczowy czynnik stabilizujący zatrudnienie w sektorze publicznym, dlatego niezbędny jest wzrost płac oraz zagwarantowanie stabilnego i przewidywalnego finansowania wynagrodzeń na poziomie wyższym niż przewiduje obecna propozycja strony rządowej.

Uchwała jest także protestem partnerów społecznych wobec praktyk stosowanych przez stronę rządową na posiedzeniach Zespołu problemowego RDS ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych oraz podczas posiedzenia plenarnego RDS w dniu 11 lipca W ich trakcie przedstawiciele rządu ograniczali się do komunikowania decyzji, nie wykazując gotowości do negocjacji ani poszukiwania kompromisowych rozwiązań. Nie posiadali także upoważnienia do prowadzenia negocjacji - wskazała Barbara Popielarz.

Ogólnopolska manifestacja we wrześniu

OPZZ zapowiedziało na dzień 27 września br. ogólnopolską manifestację, która ma być nie tylko wyrazem sprzeciwu wobec polityki płacowej rządu, ale także apelem o przywrócenie realnego znaczenia instytucjom dialogu społecznego. Będzie to protest nie tylko przeciwko niskim wynagrodzeniom i braku polityki przemysłowej, lecz także przeciwko próbie marginalizacji Rady Dialogu Społecznego.

Porozumienie między związkami zawodowymi a pracodawcami udowadnia, że możliwy jest prawdziwy dialog społeczny, pod warunkiem, że opiera się on na wzajemnym szacunku i zrozumieniu, a nie jednostronnych decyzjach narzucanych pozostałym uczestnikom dialogu - podsumowała wiceprzewodnicząca OPZZ.