Wniosek prezes Manowskiej został wystosowany w odpowiedzi na niedawne apele Prezydium Episkopatu i Polskiej Rady Ekumenicznej. Według ich autorów przy wydaniu rozporządzenia przez ministra edukacji ograniczono się do umożliwienia przedstawicielom zainteresowanych Kościołów i innych związków wyrażenia opinii, podczas gdy art. 12 ust. 2 ustawy o systemie oświaty wymaga od właściwego ministra, aby wydając rozporządzenie określające warunki i sposób organizowania nauki religii, działał "w porozumieniu z władzami Kościoła Katolickiego i Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego oraz innych Kościołów i związków wyznaniowych".
Kościół obawiał się także, że zmiany organizacyjne wprowadzone przez MEN na lekcjach religii spowodują, że mniej uczniów będzie na nie uczęszczać.
Zmiany na lekcjach religii
Zgodnie z rozporządzeniem MEN od 1 września 2024 r. ocena z religii (lub etyki) nie będzie się wliczała do średniej potrzebnej do "czerwonego paska" na świadectwie. Wprowadzone zostaną także inne zmiany. Lekcje religii nie będą zorganizowane w klasach, w których chce na nie chodzić mniej niż 7 uczniów. Dla chętnych powstaną grupy międzyoddziałowe.
Rozporządzenie wchodzi w życie 1 września 2024 r. Dotyczy warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. Jak wcześniej informowało Ministerstwo Edukacji Narodowej zmiana przepisów wynika z potrzeby umożliwienia bardziej elastycznego organizowania nauki religii w szkole lub przedszkolu, gdy liczba zgłoszonych uczniów w poszczególnych oddziałach lub klasach w szkole lub dzieci przedszkolu jest niewielka.
Co z religią? Reakcja MEN
"Rozporządzenie ws. lekcji religii jest zgodne z prawem.MEN nie wprowadza też żadnego nakazu, zwiększa za to swobodę dyrektorów w organizowaniu planu lekcji tak, by był on najkorzystniejszy dla wszystkich uczniów. Szkoda też, że zamiast Trybunału Konstytucyjnego, mamy Trybunał Przyłębskiej, bo prawdziwy TK ocenił już podstawę prawną w 1993 roku - napisała Katarzyna Lubnauer, wiceminister edukacji.