W przedłużającej się walce o podwyżki nauczycielskie na pierwszym froncie medialnych dyskusji widać głównie nauczycieli szkół podstawowych i średnich. Podobnie wygląda kwestia rozmów o benefitach i kluczowych, rządowych projektach dla szkół. Tymczasem o głos w dyskusji coraz odważniej upominają się nauczyciele przedszkola, przypominając, że wykonują równie wymagającą – a często bardzo niewdzięczną – pracę.

Reklama

Nauczyciel przedszkola – pedagog, opiekun, "niania"?

Specjaliści od edukacji przedszkolnej podkreślają, że ich wysiłek zawodowy jest często oceniany w kategoriach pracy opiekunki lub "niani". I tym samym w pewien sposób niedoceniany. Pracownicy przedszkola przypominają, że oprócz wykształcenia kierunkowego posiadają zazwyczaj szereg dodatkowych kursów i uprawnień (zdobywanych często za własne fundusze). Opieka nad dziećmi wymaga doskonałej organizacji pracy, wysokiej odporności fizycznej i mentalnej. Do tego dochodzi regularny kontakt z – typowymi dla wczesnego wieku dziecięcego – chorobami zakaźnymi. Nauczyciele przedszkola często podkreślają, że kluczowym wyzwaniem zawodu jest połączenie obowiązków dobrze wykształconego pedagoga, opiekuna i psychologa.

Reklama
Reklama

Programy rządowe i podwyżki dla nauczycieli

Pracownicy przedszkoli przypomnieli o swoich prawach m.in. w kontekście rządowego programu bon na laptop dla nauczyciela. W programie – podzielonym obecnie na kilka tur – ustalono kolejność przyznawania bonu na zakup sprzętu komputerowego dla wybranych grup nauczycieli i pracowników szkół. W pierwszej kolejności uwzględniono m.in. nauczycieli klas IV-VIII szkół podstawowych. W październiku 2023 minister cyfryzacji Janusz Cieszyński zapowiedział, że z programu skorzystają w nowym roku również nauczyciele klas I-III. O objęcie projektem kolejnych grup – w tym m.in. nauczycieli przedszkola (pominiętych w programie) – upominał się Związek Nauczycielstwa Polskiego.

Kwestie niskich pensji pracowników placówek przedszkolnych pojawiły się również w burzliwej dyskusji o podwyżkach dla nauczycieli. Jakie są ostatnie ustalenia w tej kwestii? Pod koniec 2023 roku premier Donald Tusk zapewnił, że planowane podwyżki 30 proc. (i 33 proc. dla nauczycieli początkujących) obejmą również nauczycieli przedszkolnych. Według wstępnych ustaleń rządu pierwsze wypłaty z wyrównaniem od 1 stycznia 2024 są przewidziane na luty lub marzec.

Nauczyciele przedszkola chcą być docenieni i widoczni

Postulaty nauczycieli przedszkolnych pojawiły się m.in. w dyskusji (o zmianach w oświacie) zapoczątkowanej pod koniec roku w socjal mediach wiceminister edukacji Izabeli Ziętki. Na co zwrócili uwagę pracownicy przedszkoli? W pierwszej kolejności na nadmierną biurokrację, ilość wypełnianych (niepotrzebnie) dokumentów, niskie pensje i nadmiar obowiązków. "Rozwijamy percepcję słuchową, wzrokową, logiczne myślenie, kreatywność, samodzielność, mogłabym pisać bez końca" – pisze jedna z internautek o swojej pracy, podkreślając rolę przedszkoli we wszechstronnym stymulowaniu rozwoju dziecka. Kolejna z komentujących mówi wprost, że konieczne jest "zlikwidowanie podziałów w przywilejach nauczycieli szkolnych i przedszkolnych".

Pracownicy przedszkoli uznali również za konieczne zmniejszenie liczby dzieci w grupach. Często powtarzany postulat dotyczy zapewnienia dodatkowej pomocy dla nauczyciela w każdej grupie przedszkolnej. W dyskusji powtarzały się argumenty o konieczności podniesienia płac i dofinansowania wyposażenia placówek przedszkolnych. "Darmowe studia podyplomowe i szkolenia – jesteśmy zobligowani do podnoszenia swoich kwalifikacji, ale przy płacy minimalnej to decyzja czy kupić własnemu dziecku buty na zimę czy pójść na szkolenie" – podsumowuje gorzko jedna z osób komentujących wpis. "Nie jesteśmy lepsi niż inni nauczyciele" – dodaje kolejna internautka – "ale TEŻ JESTEŚMY nauczycielami. I czekamy…"