Organizacja, którą pan reprezentuje tj. ogólnoświatowe stowarzyszenie uczelni ekonomicznych (AACSB) przyznaje akredytacje uczelniom, które spełniają najwyższe standardy edukacyjne. Co trzeba zrobić, żeby ją otrzymać?
Nasza organizacja liczy sobie 102 lata. Mamy 1,6 tys. członków w 101 krajach, w tym 831 uczelni akredytowanych w 55 państwach. Szkoły wyższe oceniamy według 15 standardów. Można je podzielić na cztery kategorie tj. zarządzanie strategiczne i innowacje, udział studentów i kadry naukowej, dydaktyka zarówno w zakresie uczenia, jak i nauczania oraz zaangażowanie w działalność społeczności biznesowej. Uczelnie mają wykazać, jak sobie w tych obszarach radzą.
Jakie polskie uczelnie są akredytowane przez państwa organizację?
Reklama
To Akademia Leona Koźmińskiego i Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. Co ciekawe jest to jedna prywatna szkoła wyższa, a druga publiczna. Są też inne polskie uczelnie, które są w trakcie procesu akredytacji. Ale nie mogę ujawnić, które to podmioty. Najprawdopodobniej w ciągu najbliższych 5-7 lat ta liczba wzrośnie.
Reklama
Czy AACSB odmówiła kiedyś jakieś polskiej uczelni akredytacji?