Po pierwsze na ściąganiu maturzysta może zostać nakryty nie tylko podczas pisania pracy, ale również w trakcie jej sprawdzania. W pierwszym przypadku przepisy wskazują, że przewodniczący komisji może stwierdzić, że zadania egzaminacyjne są rozwiązywane niesamodzielnie, gdy nauczyciel zauważy np., że uczeń korzysta ze ściągi albo z pomocy kolegi.

Reklama

Przewodniczącego zespołu egzaminacyjnego podejmuje wtedy decyzję o przerwaniu egzaminu i poleca zdającemu opuszczenie sali.

Taki sam skutek może wywołać stwierdzenie przez egzaminatora np. występowania w pracy jednakowych sformułowań, wskazujących na udostępnienie rozwiązań innemu uczniowi, lub korzystanie z pomocy kolegi dopiero podczas sprawdzania matury.

Unieważnienie matury

Reklama

Postanowienie o unieważnieniu matury może być dla maturzysty dramatyczne w skutkach. Jeżeli zostanie przyłapany na ściąganiu na egzaminie, który był obowiązkowy, nie zda egzaminu dojrzałości. Tak się stanie w przypadku maturzysty, któremu unieważniono egzamin:

● z przedmiotu obowiązkowego w części ustnej lub w części pisemnej,
● z przedmiotu dodatkowego w części pisemnej, jeśli był to jedyny przedmiot dodatkowy, do którego przystąpił,
● ze wszystkich przedmiotów dodatkowych, do których przystąpił.

Nawet jeżeli uczniowi podczas matury unieważniono egzamin z jednego z przedmiotów, nie stanowi to przeszkody w przystępowaniu do pozostałych sprawdzianów. Nie będzie mógł natomiast skorzystać z sierpniowego terminu poprawkowego, aby powtórnie zdawać unieważniony egzamin. Jeżeli został przyłapany na ściąganiu na sprawdzianie z przedmiotu nieobowiązkowego, dodatkowego, wtedy w rubryce na świadectwie będzie zapisane 0 proc. uzyskanych punktów.

Zakłócenie przebiegu matury

Maturzysta może zostać ukarany nie tylko za ściąganie, ale także za zakłócenie przebiegu matury. Wówczas jego praca również może zostać unieważniona.