W środę rano odbył się egzamin maturalny z języka angielskiego - najczęściej wybieranego języka obcego przez abiturientów. W tym roku zdawało go 93 proc. maturzystów.
Rozwiązywany w środę przez maturzystów arkusz egzaminacyjny opublikowała na swojej stronie internetowej Centralna Komisja Egzaminacyjna.
Egzamin z angielskiego na poziomie podstawowym trwał 120 minut.
W arkuszu egzaminacyjnym znalazło się dziewięć zestawów zadań. Część z nich odnosiła się do nagranych tekstów, m.in. rozmów na temat tego, jak to jest, gdy ma się urodziny 29 lutego, aplikowania na studia za granicą, pierwszej reklamy w telewizji brytyjskiej, a także informacji na temat wyboru odpowiedniego stroju na właściwą okazję i napadu na fast food w Nowym Orleanie.
Abiturienci musieli też rozwiązać zadania do zamieszczonych w teście tekstów, m.in. fragmentu powieści J.K. Rowling "Harry Potter i więzień Azkabanu", mówiącego o początku meczu quidditcha, rozgrywanego między Gryfonami i Ślizgonami, informacji CNN na temat pomysłu producentki teatralnej Evy Liparovej, która poprosiła osoby, które leciały z nią z Londynu do San Francisco, by wspólnie podczas podróży napisały opowiadania, a także tekstów na temat przypadkowego znalezienia pierwszego numeru komiksu "Avengers" i francuskiego akrobaty Philippe'a Petita, który w 1974 r. przeszedł na linie zawieszonej między wieżami World Trade Center w Nowym Jorku.
Abiturienci musieli także napisać tekst własny w formie maila do kolegi w Londynie, w którym mieli poinformować, że przebywają na rocznym stypendium w Szkocji i od niedawna wynajmują mieszkanie. Mieli w nim napisać, w jaki sposób znaleźli to mieszkanie, dlaczego się na nie zdecydowali, jaką szkodę w nim wyrządzili. Mieli też przedstawić swoje obawy związane z tym, jak może zareagować właściciel mieszkania oraz poprosić kolegę o radę, co zrobić w tej sytuacji. Tekst powinien mieć od 80 do 130 słów.
Maturzyści za rozwiązanie wszystkich zadań mogli maksymalnie otrzymać 50 punktów: za każde zdanie, zależnie od jego stopnia trudności, od 1 do 5 punktów. Najwyżej punktowane były zadania otwarte.
Aby zdać egzamin, maturzysta musi uzyskać co najmniej 30 proc. punktów możliwych do uzyskania.
- Podobnie jak podczas egzaminu maturalnego z języka polskiego na poziomie podstawowym i matematyki na poziomie podstawowym, które były przeprowadzone 6 i 7 maja br., część szkół zgłosiła okręgowym komisjom egzaminacyjnym otrzymanie wiadomości e-mail informującej o podłożeniu na terenach tych szkół ładunków wybuchowych. O otrzymaniu e-maili dyrektorzy szkół informowali również odpowiednie służby. Wszystkie alarmy okazały się fałszywe - czytamy w środowym komunikacie dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcina Smolika.
- Nie wystąpiło żadne zagrożenie dla bezpieczeństwa i zdrowia maturzystów oraz pracowników szkół. Należy podkreślić, że w wielu szkołach sale egzaminacyjne, a nawet całe budynki, zostały w dniu poprzedzającym egzamin zabezpieczone plombami, a w nocy z 7 na 8 maja dyżur przy każdej szkole pełnili policjanci - poinformował dyrektor CKE.
Podał, że egzamin z języka angielskiego na poziomie podstawowym przeprowadzany był w ponad 5,6 tys. szkołach.
- W praktycznie wszystkich szkołach rozpoczął się zgodnie z harmonogramem (czyli o godz. 9 - PAP) i przebiegał bez żadnych zakłóceń. Jedynie w 17 szkołach egzamin rozpoczął się z opóźnieniem; wówczas wszyscy zdający mają pełne 120 minut na pracę z arkuszem egzaminacyjnym. W żadnej szkole egzamin nie został przerwany - napisał Smolik.