USOS czyli Uniwersytecki System Obsługi Studiów to program, dzięki któremu można zobaczyć swoje oceny, plan zajęć i dyżury profesorów, zarejestrować się na wybrane zajęcia, egzaminy, składać wnioski dotyczące spraw studenckich. Problem w tym, że według studentów system nie funkcjonuje jak należy i utrudnia zamiast ułatwiać.

Reklama

Koszmarem są same zapisy na zajęcia. Miejsc jest mniej niż studentów, dlatego zapisy na większość zajęć trwają kilka sekund. Jeśli spóźnię się o sekundę, to nie dostanę się na te zajęcia, które mnie interesują, albo u wybranego profesora. Dlatego zapisuję się na kilku urządzeniach jedocześnie, mam wcześniej pootwierane strony. Pomaga mi mama i siostra – mówi Dziennik. pl jedna ze studentek. Inna opowiada o sytuacji, w której system, wbrew zapowiedziom, nie uruchomił zapisów na wybrane zajęcia o zaplanowanej godzinie. Pozostawało nam więc siedzieć cały czas przed komputerem i czekać, aż system odblokuje zapisy. Ktoś na grupie napisał, że migracja danych jest o 4 rano i może się uda wtedy.Nastawiłam budzik na 4 rano, ale dalej była blokada. Potem próbowałam o 8 rano, ale już wszystkie miejsca były zajęte - mówi Dziennik.pl studentka trzeciego roku UJ.

Studenci: System jest nieczytelny

Studenci narzekają także, że system jest wyjątkowo nieprzyjazny, nieczytelny i trudno się w nim poruszać. Na przykład na liście zapisów na zajęcia wyświetlają się symbole, których prawie nie sposób odcyfrować, zwłaszcza studentom pierwszego roku. Wystarczy pomylić jeden z nich i można próbować wpisać się omyłkowo na zupełnie inne zajęcia niż się planowało. Studenci mówią o systemie zapisów "igrzyska śmierci", ponieważ, żeby dostać się na zajęcia, trzeba wygrać wyścig. System działa na zasadzie, kto pierwszy, ten lepszy.

Rzecznik UJ wyjaśnia

Reklama

Marcin Kubat, rzecznik prasowy Uniwersytetu Jagiellońskiego informuje, że na UJ studenci dokonują corocznie 250 tysięcy rejestracji na przedmioty. Serwis USOSweb, do którego mają dostęp, jak każdy system może początkowo sprawiać pewne trudności związane ze sposobem poruszania się w nim lub szybkim poznaniem wszystkich jego funkcjonalności, szczególnie dla studentów pierwszego roku studiów. Producent oprogramowania dokłada starań, aby maksymalnie usprawniać i ułatwiać jego obsługę. Studenci i pracownicy UJ mają dostęp do instrukcji oraz filmów instruktażowych związanych z funkcjonowaniem systemu. Są również organizowane szkolenia dla studentów z obsługi systemu, m.in. w ramach organizowanego co roku przez Uczelnię wydarzenia Intro Days – wyjaśnia Gazecie Wyborczej.

Mniej miejsc niż studentów

Przyznaje również, że limit miejsc na zajęciach jest faktycznie mniejszy niż liczba studentów. Tłumaczy, że to sposób na te osoby, które zapisują się na studia, ale nie mają zamiaru na nie chodzić: Spotykamy się z sytuacją, że studenci nie podejmują kształcenia na wybranym kierunku i nie informują o tym uczelni, dlatego w początkowej fazie liczba grup jest ograniczona, aby zapewnić optymalne ich wypełnienie. Sytuacja niewystarczającej liczby miejsc na przedmioty obowiązkowe jest niezwłocznie rozwiązywana poprzez zwiększenie limitu miejsc na zajęciach lub otwarcie dla studentów dodatkowych grup zajęciowych z danego przedmiotu. Poza tym pracownicy jednostek na bieżąco udzielają studentom wskazówek - zapewnia rzecznik UJ na łamach GW.