Adrian Zandberg, poseł Lewicy z partii Razem, zwrócił uwagę na problem związany z opłatami za funkcje aplikacji mobilnych e-dzienników, tłumacząc, że państwo powinno dostarczać szkołom darmową platformę do komunikacji z rodzicami i uczniami.
Problem opłat za funkcje e-dzienników
Zandberg podkreśla, że e-dzienniki stały się głównym narzędziem wymiany informacji między nauczycielami a rodzicami, a obecnie obsługiwane są wyłącznie przez prywatne firmy, których celem jest zysk. Przykładem jest aplikacja eduVULCAN, która wprowadziła opłaty za korzystanie z niektórych funkcji, co poseł uznaje za nieuzasadnione.
Poseł odniósł się również do tego problemu w mediach społecznościowych.
Płatne aplikacje e-dzienników szkolnych to patologia - ocenił.
Dostęp do publicznych danych
Poseł wskazuje na problem, że szkoły korzystają z danych publicznych, a opłaty za ich obsługę nakładają prywatni operatorzy, którzy jednocześnie utrudniają dostęp do danych poprzez wolne oprogramowanie. Zandberg odniósł się również do rozporządzenia Ministerstwa Edukacji Narodowej z 2017 roku, które wymaga darmowego dostępu rodziców do e-dzienników, i zaznaczył, że państwo posiada zasoby, aby stworzyć taką platformę, nawiązując do aplikacji takich jak mObywatel.
MEN odpowiada na zarzuty
MEN broni swojego stanowiska, argumentując, że rodzice nadal mogą korzystać z e-dzienników za darmo przez przeglądarkę internetową. Jednak Zandberg odpowiada, że większość rodziców korzysta z aplikacji mobilnych, a wprowadzanie opłat za podstawowe funkcje jest sprzeczne z duchem obowiązujących przepisów a stanowisko firmy to "odwracanie kota ogonem". Poseł podkreśla, że to państwo powinno zapewniać szkołom odpowiednie narzędzia, ponieważ dane wytwarzane na tych platformach są efektem pracy opłacanej z budżetu państwa.