Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek, który był gościem Radia ZET, zapowiedział, że projekt noweli ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce będzie teraz skierowany do wykazu prac rządu.
Tłumaczył, że w projekcie wpisano między innymi kwestie dotyczące łączenia uczelni. Do takich właśnie działań ministerstwo nauki zachęca od dawna uczelnie w różnych miastach.
Pierwszy etap, jaki proponujemy, to będzie federalizacja uczelni, i po tym okresie - łączenie uczelni w jeden organ - mówił Wieczorek.
Jak podkreślił, nie planuje się ustawowego zobowiązania i rozwiązania dotyczącego łączenia uczelni. Uczelnie są autonomiczne; ja wierzę w mądrość rektorów, że to też zauważą i dokonają takich połączeń (...) Będziemy dawać zachęty, połączone uczelnie otrzymają 10 proc. więcej subwencji - potwierdził minister.
Afera Collegium Humanum. Rząd zaostrzy przepisy w odpowiedzi na skandal
Dodał, że resort musi też uporządkować kwestię funkcjonowania uczelni wyższych - m.in. w związku ze skandalem dotyczącym dyplomów wydawanych przez Collegium Humanum.
To, co się stało, jeżeli chodzi o Collegium Humanum, najlepiej pokazuje, z jakimi patologiami mamy do czynienia. W związku z czym w tej ustawie znajdą się zapisy, które dadzą ministrowi instrumenty do tego, ażeby likwidował tego typu uczelnie (...), bo kluczową sprawą jest jakość kształcenia i studenci - mówił szef resortu nauki. - Nie możemy doprowadzać do sytuacji takiej, jak jaka ma miejsce w tej chwili, że na tym wszystkim cierpią studenci. Nie dość, że płacą swoje pieniądze, to jeszcze dostają dyplomy, które są nic nie warte.
Afera Collegium Humanum
W marcu 2024 r. wraz z zatrzymaniem przez CBA dwóch osób w związku z podejrzeniem przyjęcia korzyści majątkowych i osobistych wybuchła afera Collegium Humanum – w sprawie handlu dyplomami przez tę niepubliczną uczelnię wyższą. Ta prywatna uczelnia powstała w 2018 r. w Warszawie. Miała w ofercie błyskawiczne kursy, dzięki którym można było zdobyć dyplom MBA – ustalili dziennikarze m.in. "Newsweeka". Takie dyplomy pozwalają m.in. na ubieganie się o posady w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa.