Barbara Nowacka podsumowuje rządy PiS

W social mediach trwa burzliwa dyskusja, w której zderzają się opinie podsumowujące 8-letnie rządy PIS-u. Dużo emocji towarzyszy tematom edukacyjnym. W trakcie poniedziałkowego posiedzenia Sejmu wypowiedziała się m.in. Barbara Nowacka, kandydatka koalicji na objęcie Ministerstwa Edukacji. Posłanka KO z mównicy sejmowej zapytała o to, co politycy PiS zaoferowali młodym ludziom przez ostatnie 8 lat: "Co zaoferowaliście młodym? Denializm klimatyczny, wyśmiewanie ich marzeń i pragnień, pałki i gaz na protestach młodych, Czarnka w edukacji, który zamiast inwestować w szkoły inwestował w wille? Czy może upolitycznienie szkoły przez takie kuriozalne postaci jak pani kurator Nowak?"

Kandydatka KO na ministra edukacji podkreśliła, że odchodzący rząd nie był realnie zainteresowany prawdziwymi problemami polskiego szkolnictwa.

Reklama

Przemysław Czarnek odpowiada

Reklama
Reklama

Na wypowiedź posłanki KO zareagował m.in. Przemysław Czarnek, przytaczając kwoty, które PiS miał zainwestować w polskie szkolnictwo w latach 2016-2023.

"I ta zakłamana kobieta ma zostać ministrem edukacji…" – napisał Przemysław Czarnek w poście na portalu X/Twitter: - "Droga Pani. Inwestycje w oświatę: 1. za rządów @pisorgpl - 15 mld zł!!! 2. za rządów@platforma - 3 mld zł. Różnica? 400% wzrostu nakładów. Mam to Pani przetłumaczyć na rosyjski czy niemiecki, żeby Pani zrozumiała i nie kłamała więcej? (Tabela nie uwzględnia 1,4 mld zł na Branżowe Centra Umiejętności)."

Co można odczytać z danych przekazanych przez ministra edukacji? Zgodnie ze statystykami podanymi przez Przemysława Czarnka:

  • średnie wynagrodzenie nauczycieli początkujących miało wzrosnąć w latach 2016-2019 o 76 proc. w porównaniu z "zerowym wzrostem" zanotowanym w latach 2012-2015,
  • nastąpił "rekordowy wzrost subwencji oświatowej" o 59,6 proc.,
  • "rekordowe wsparcie psychologiczno-pedagogiczne w 2022/2023".

W przytoczonym zestawieniu MEiN podano również informację, że dzięki zmianom w oświacie (z ostatnich 8 lat) "w portfelach nauczycieli zostało dodatkowe +915 353 774 zł".

Internauci reagują na wpis Czarnka

Zaprezentowane zestawienie wydatków MEiN na oświatę spotkało się z szeroką krytyką. W komentarzach zwrócono m.in. uwagę na podanie średniego wynagrodzenia nauczycieli zamiast wynagrodzenia zasadniczego. Na średnią pensję nauczyciela – oprócz wynagrodzenia zasadniczego – składają się m.in. dodatki, nagrody, świadczenia oraz wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe.

Komentujący zwrócili również uwagę, że opisane inwestycje na wsparcie psychologiczno-pedagogiczne nie mają potwierdzenia w szkolnych realiach. "Psychologów nie ma, a 2h w tygodniu na całą szkołę to nie jest OPIEKA PSYCHOLOGA. Za to rodzice płacą z własnych pieniędzy" – podsumowuje wpis byłego ministra edukacji jedna z internautek, zauważając "o wielkich pensjach nauczycieli świadczą strajki".