Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek podkreślił, że opiniowana przez niego ustawa jest inicjatywą ze wszech miar potrzebną i uzasadnioną. Tym niemniej błyskawiczne tempo, w jakim powstała, siłą rzeczy oznaczać musiała pojawienie się w niej ustaleń i rozwiązań mogących budzić wątpliwości i dyskusje. W związku z tym PRO przedstawił marszałkowi Senatu RP swoje uwagi do projektu ustawy.

Reklama

RPO u ustawie o pomocy dla uchodźców

RPO wskazał, że ograniczenie oddziaływania ustawy do sytuacji obywateli Ukrainy oraz ich małżonków, którzy przybyli do Polski legalnie po 24 lutym 2022 r. bezpośrednio z terytorium Ukrainy, pozostawia poza systemem pomocowym znaczną grupę osób w podobnej sytuacji. Jak zauważył, ochrona i prawa przyznawane przez ustawę nie będą miały zastosowania w takiej sytuacji do obywateli Ukrainy, którzy np. dotarli do Polski za pośrednictwem innego państwa, a także innych niż małżonkowie członków rodziny niemających ukraińskiego obywatelstwa.

Reklama

W związku z tym rzecznik proponuje rozszerzenie kręgu podmiotów uprawnionych do korzystania z pomocy o bezpaństwowców i cudzoziemców o innym niż ukraińskie obywatelstwie, którzy są członkami rodzin obywateli Ukrainy innymi niż ich małżonkowie.

Rzecznik wnosi też o wprowadzenie rozwiązań chroniących uciekających z Ukrainy cudzoziemców niebędących jej obywatelami. W opinii rzecznika takie osoby powinny mieć dostęp do pomocy państwowej zbliżony do tego, jaki ustawa proponuje obywatelom Ukrainy.

Reklama

RPO zwrócił uwagę, że ustawa ogranicza świadczenie pomocy w punktach recepcyjnych jedynie do obywateli Ukrainy i ich małżonków, którzy przybyli do Polski bezpośrednio z terytorium Ukrainy po 24 lutym 2022 r. Rzecznik prosi o objęcie tym przepisem wszystkich cudzoziemców, którzy przekroczyli granicę polsko-ukraińską.

Rzecznik proponuje również odstąpienie od uzależnienia udzielenia ustawowej ochrony od legalnego wkroczenia na terytorium RP. W jego opinii, o ile aktualnie ruch na przejściach granicznych jest niezakłócony, to rozwój wydarzeń w Ukrainie może doprowadzić do sytuacji, że osoby uciekające przed wojną mogą zacząć przekraczać granicę w każdy możliwy sposób i w różnych miejscach.

Warto więc, aby już teraz projektowane przepisy stwarzały takim osobom szansę na legalizację pobytu w trybie przewidzianym w ustawie – zwraca uwagę RPO.

Istotne zastrzeżenia rzecznika wzbudziły przepisy ustawy regulujące dostęp osób uciekających z Ukrainy do edukacji w RP. Ustawa zawiera ogólne upoważnienie ministra edukacji i nauki do określenia w drodze rozporządzenia organizacji wychowania i opieki dzieci i młodzieży będących obywatelami Ukrainy. Rzecznik zauważa, że takie rozwiązanie może skutkować nadaniem ministrowi nowych, szerokich uprawnień oraz może być niezgodne z art. 92 ust. 1 Konstytucji RP, który wymaga, by ustawowe upoważnienia do wydawania rozporządzeń były szczegółowe.

W swoim stanowisku rzecznik zwrócił też uwagę na warunki dostępu do polskich szkół wyższych – wskazał, że ustawa powinna brać pod uwagę fakt, że znaczna cześć osób uciekających z Ukrainy będzie pozbawiona dokumentów potwierdzających ich status studenta.

Odniósł się też do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych i prawa lokatorów – w ocenie RPO rozwiązanie przewidziane w ustawie może rodzić ryzyko zagrożenia bezdomnością osób należących do grup szczególnie wrażliwych (matki z dziećmi, kobiety w ciąży, osoby z niepełnosprawnościami, osoby obłożnie chore itp.) – z ustawy nie wynika bowiem, jaka i czy w ogóle zostanie tej grupie osób zapewniona pomoc w zakwaterowaniu po wygaśnięciu stosunku użyczenia.

Nawiązał również do dopuszczalności przeznaczenia zakładów poprawczych i schronisk dla nieletnich na tymczasowe miejsca zakwaterowania dla osób opuszczających Ukrainę. Rzecznik przestrzega przed takim rozwiązaniem z uwagi na zbliżony do więziennego charakter takich placówek, który może mieć niekorzystny wpływ na psychiczne samopoczucie kwaterowanych tam osób, które nierzadko dotknięte będą traumatycznymi przeżyciami.