Nawet czerwony pasek nie zagwarantował przyjęcia do liceum. Tysiące uczniów walczą w naborze dodatkowym
|
Aktualizacja:
Nawet czerwony pasek na świadectwie nie zagwarantował przyjęcia do liceum. W efekcie tysiące uczniów, w tym tych najlepszych, o miejsce w szkole ponadgimnazjalnej walczą w naborze dodatkowym.
Nie wiem skąd w Polakach bierze się taki brak szacunku do ludzi z wykształceniem zawodowym. Coś każe ludziom wierzyć, że lepszy licencjat Wyższej Szkoły Zarządzania Czymśtam niż świetnie przygotowany operator obrabiarek czy cukiernik. A potem oburzenie, że tym ostatnim udało się założyć biznes i wyjść na swoje (czyli na pewno złodzieje), a ten pierwszy wciąż czeka na swoją szansę rozwożąc pizze lub odbierając telefony na infolinii, bo nikt się nie chce na nim poznać.
Ja o wiele bardziej wolę ludzi przygotowanych do swojej pozornie prostej pracy niż ludzi o wybujałych ambicjach, których oczekiwania i roszczenia są absolutnie oderwane od rzeczywistości, w której przyszło im żyć.
zastali ruine zostawia pustynie ? znowu sie wali ?
uwazam, ze intelektualna lawka obecnego rzadu jest bardzo krotka, baa..tak ze nawet na niej nikt juz nie siedzi -szczegolnie zenujacy jest nasz MSZ. Na szczycie nato premier ani sie nie zajaknal o poparciu dla USA w sprawie Iranu, polityki bliskowschodniej Izraela, ktory od 70 lat uzera sie z bandyckimi arafatami, ani slowem o nagrodzie Nobla dla Donalda Trumpa za osiagniecia w sprawie rozwiazania kryzysu koreanskiego. Tania cfanskiosc tanczenia na 2 weselach - raz na braniu lapowek od Tuska i Timermsnasa na wybujale socjalistyczne fanaberie, z drugiej strony lapowka dla Amerykanow za ochrone polskiego "biznesu". Aze 2 miliardy dolarow !! chyba chcieli ich obrazic. To tyle, MSZ bardziej interesuje sie Ukraina, jak nami a o tym co dzieje sie na swiecie chyba czyta ponownie z gazety wyborczej. PiS rozczarowal, zawiodl wyborcow, niedotrzymal wielu obietnic wyborczych, ale kto niby ma ich zastapic ? Dzsiaj najwiekszymi rozgrywajacymi sa USA - Rosja -Chiny -Izrael -kto z nich uwaza, ze RP jest dla nich strategicznym partnerem ? niech spadnie ta wstydliwa zaslona milczenia.
Dokładnie tak jest teraz w polskich zakładach pracy.została garstka starych pracowników i młodzi nowo przyjęci.Efekt jest taki że żeby zakład mógł funkcjonować do czasu aż z młodych zrobią się fachowcy dziadki odchodzą na pomostówkę za 2-2,2 tys zł i wracają na swoje stanowiska poprzez firmy krzak.Tylko tak można jeszcze utrzymać zakłady pracy przed masowym zamykaniem.Każdy z tych starszych po 60 dziadków wie że idzie dorabiać i liczy się z tym że każdego dnia może wylecieć w powietrze.Bo nic nie pracuje tak jak powinno.Po prostu nie ma ludzi.Za to jest tysiące szkoleń i miliony instrukcji,przepisów,HIR,WCM-ów.Bo każdy z pracowników musi produkować co miesiąc setki nowych papierów.Inni to selekcjonują,Nadają tym świstkom papieru nazwy i numery i archiwizują to i rejestrują w systemach komputerowych.Na bezpieczną pracę i z przepisami BHP nie ma ludzi i czasu!!!Przerost treści nad formą.Produkcję nadrabia się tysiącami nadgodzin w miesiącu na jednym wydziale.Niestety nawet młodzi mają już tego dosyć.Co nasz czeka w najbliższych miesiącach.Strach myśleć.Już parę wybuchów było w tym roku.Nie było takich przez dziesięciolecia!!!Będzie jeszcze gorzej bo ludzie boją się sprawdzać urządzenia tak jak jeszcze 2 lata temu było to normalne.Uszczelnienie finansów przez rząd doprowadziło do braku rezerw kasy na wszystko.Na bieżące usterki i awarie.Nie ma dymu bez ognia!!!!.Będziemy mieli mądrość Kaczyńskiego i PiS tak samo jak w Smoleńsku.Oczywiście winnych będą szukać wszędzie tylko nie u siebie!!!!
Te "reformy" (to dobre majtki na zimę dla baby) szkolnictwa to "paranoja". Kto ma chęć, powinien się uczyć (bezpłatnie) bez punktowania (to nie boks). Matołki (dzisiejsze) wyrastają na "mędrców". Zlikwidować ministerstwo "oświaty i nauki" - nie narzucać "programów" nauczania (lektur). Nauczyciele nie nadąrzają za wiedzą uczniów (komputerowców). Widzę to po swoich "wnukach". Uczyć podstaw - pisania,czytania,rachowania,myślenia itd...Resztę nauczą się sami (bez rozkazywania). Nie wolno zmuszać do nauki - wrzystko przychodzi samo (trochę cierpliwości). Zdarzają się "lenie" (nie głupcy) mają czas na rozmyślanie. Uczniowie to nie stado "baranów" których zagania pies (nauczyciel) i pilnuje swojej "trzody". Więcej "luzu" dla nowiciuszy.
Super. Tylko jeśli nauka skończy się dla większości na nauce czytania i pisania, to co mieliby zrobić ci inteligentniejsi? Gdzie mieliby kontynuować naukę po pierwszych paru latach? A może byłyby tylko szkoły powszechne trzyklasowe? Świetny pomysł, wtedy na pewno będzie w Polsce las innowacji i inwestycji. Takich jak w Bangladeszu, nie uwłaczając temu państwu. Już widzę te szwalnie i farbiarnie.
Za pasek 4,75 i 6.0 dostaje sie tyle samo punktow do liceum. Poza tym trzeba się przyjrzeć ja przepradzane są egzaminy z olimpiad. Same kolesiostwo. Żenada
A co w sytuacji, gdy nauczyciel języka angielskiego chce postawić uczniowi ocenę "3" bo jego zdaniem "uczeń się nie stara", gdy tymczasem ten sam uczeń uzyskuje certyfikat językowy na poziomie C1czyli wyszszym niż rozszerzona matura z języka angielskiego?
Punkty za pasek czy za średnią? Powinien liczyc się tylko egzamin zewnętrzny, w szkołach trwa wielkie wymuszanie ocen przez uczniów i rodziców. Odkąd rodzic wie lepiej, na ile umie jego dziecko lub oskarża nauczyciela, ze za dużo wymaga albo stresuje dzieciaka i skarży się do kuratora, ministra, burmistrza, średnia niema znaczenia. Co innego znaczyła tez średnia, gdy szóstki stawiano za sukcesy nadzwyczajne. Teraz szóstka jest za podstawę.
Niby tak, ale nie każdy się nadaje do technikum. Wykształciłem się wiele lat temu, przed reformami. Gdyby ktoś mnie próbował zmusić do nauki w szkole branżowej lub technikum, to chyba skończyłbym na szkole podstawowej. Już w szkole podstawowej widziałem co chcę studiować i w jakim liceum się uczyć, wszystko wyszło mniej więcej zgodnie z marzeniami. Nie ma sensu zmuszać dzieciaków z dobrymi świadectwami do nauki w technikum i zawodówce.
Ciekawe czy jak zacytuję Pismo Święte to cenzura też wytnie nazwę instrumentu, zachęcając do niestosowania polskich znaków jak mój przedmówca:
"Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo ****** brzmiący. "
:)
Po co takie bzdury. Jeżeli rodzice z przerostami ambicji każą dzieciom składać podania do liceów kierując się wyłącznie rankingiem a tych miejsc jest raptem kilkadziesiąt w jednym liceum to oczywiście nawyt mający świadectwo z paskiem się nie dostaną. Artykuł jest bzdurny. Moje dwie bliźniaczki nie miały żadnego paska, świadectwo w miarę dobre, egzamin zdały dobrze (nie bardzo dobrze, nie super) każda złożyła podania do trzech liceów w Warszawie i do wszystkich się zakwalifikowały. Nieco starsza rok temu dostała się do Słowackiego i po miesiącu zrezygnowała - nie ze względu na szkołę a atmosferę wśród uczniów.
I słusznie. Ma być selekcja a nie każdy ***** do liceum a po liceum płatne niby-studia, które skończysz jak będziesz płacić ale z pustym łbem, i do biura. A do roboty nie ma rąk, a biura pełne półgłówków
Pasek , to docenienie wyników. Ocena pracy włożonej. Powinni bez problemu dostać się , przy trudniejszym egzaminie. Ale jak zwykle coś się dzieje.. jakieś punkty...
Niby tak, ale świadectwo z czerwonym paskiem i szkoła branżowa to trochę przesada. Jeśli dzieciak marzy o fajnych studiach, ma dobre wyniki, to czemu ma iść do zawodówki? No czemu?
Szkoda że przez błędy dorosłych płacą dzieci. Gdyby reforma zostałaby przeprowadzona starannie i była rozcìągnięta w czasie nie byłoby takich sytuacjì. Bogaty sobie poradzi bo wyśle dziecko do prywatnej szkoły. A biedne dziecko które chce się uczyć pójdzie do branżówki. Czy o to chodziło?
nie to żebym popierała reformę, ale z tymi branżówkami to trochę przesada. Moje dziecko z dobrymi wynikami (tylko z dobrymi, albo aż z dobrymi jak kto woli) dostało się do całkiem przyzwoitego warszawskiego liceum. Wszystkim (dzieciom i rodzicom) proponuje mniej ambicji i "napinki", więcej luzu i dystansu! Nie samą szkołą człowiek żyje!!!
Od kiedy? Połowa moich uczniów z Warszawy, którzy mieli czerwony pasek i dobre wyniki z egzaminu, nie dostała się do żadnej z 8 szkół wybranych w systemie.
"Rzecznicy miast uspokajają, że w dodatkowej rekrutacji jakieś miejsca zawsze się znajdują, a jeżeli dziecko nie dostanie się do LO, może iść do szkoły branżowej lub technikum"
Rzecznikom miast proponuję używanie papieru ściernego zamiast toaletowego.
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.
- 1
- 2
- 3
następna