Demografia jako główny motor zmian – diagnoza problemu

Trudno przecenić znaczenie prognoz Głównego Urzędu Statystycznego. Do 2060 r. Polska będzie krajem liczącym o 6,7 mln mieszkańców mniej, czyli o około 22% mniej niż dziś. Z punktu widzenia oświaty kluczowy jest jednak spadek w grupie wiekowej 7–14 lat – do 2034 r. o blisko 20%, a w najbardziej pesymistycznym scenariuszu nawet o prawie połowę do 2060 r.

Reklama

To oznacza, że wiele szkół – zwłaszcza na terenach wiejskich i w gminach peryferyjnych – straci naturalną bazę uczniów. Zjawisko jest już widoczne: klasy liczące 7–10 uczniów, a niekiedy jeszcze mniej, nie pozwalają na ekonomicznie zrównoważone prowadzenie placówki.

Dawniej jedyną odpowiedzią była likwidacja szkoły lub jej łączenie z innymi placówkami. Nowa ustawa proponuje odejście od tej logiki.

Nowa koncepcja małej szkoły: placówka edukacyjno-społeczna

Reklama

Projekt zakłada, że szkoły mogą być wykorzystywane szerzej, nie tylko w celach dydaktycznych. To podejście, które od lat stosuje wiele krajów Europy Zachodniej.

Szkoła staje się tu:

  • przestrzenią opieki żłobkowej – np. punkt opieki dziennej,
  • rozszerzoną bazą przedszkolną,
  • miejscem realizacji działań senioralnych,
  • lokalnym centrum integracji społecznej.

Z perspektywy polityki publicznej to działanie racjonalne: dzięki takiemu wykorzystaniu infrastruktura oświatowa nie niszczeje, a gmina nie traci jedynych dostępnych często przestrzeni publicznych.

Ustawodawca zastrzega jednak, że funkcje dodatkowe nie mogą zakłócać bezpieczeństwa i higieny uczniów, co oznacza, że zajęcia dla seniorów czy opieka żłobkowa będą organizowane w sposób rozdzielający grupy użytkowników.

Elastyczna struktura organizacyjna szkół – odpowiedź na małe roczniki

Projekt przewiduje możliwość dalszego uelastyczniania szkół podstawowych:

  • klasy mogą funkcjonować w strukturach I–III, I–IV, IV–VIII lub pełnych I–VIII,
  • szkoły filialne staną się powszechniejszym narzędziem organizacji oświaty w gminach,
  • dopuszczone będą zajęcia łączone w klasach I–III, jeśli łączna liczba uczniów nie przekracza 12.

To formalne usankcjonowanie praktyk, które w wielu gminach funkcjonują już dziś w sposób nieoficjalny. Co kluczowe, zajęcia łączone nie mają obniżać jakości nauczania — nauczyciel prowadzi równoległe zadania dla dwóch poziomów, ale przy małej grupie uczniów jest to realnie możliwe.

Nowe możliwości współpracy gmin – przekazanie szkoły sąsiadowi

Najbardziej innowacyjnym elementem projektu jest możliwość przekazania prowadzenia szkoły ościennej gminie.

Może to nastąpić, jeśli:

  • gmina ma ostatnią szkołę,
  • liczy ona nie więcej niż 70 uczniów,
  • prognozy demograficzne na pięć lat są wyraźnie negatywne,
  • kurator oświaty wyda pozytywną opinię.

W praktyce oznacza to, że w sytuacji, w której lokalna społeczność jest zbyt mała, aby utrzymać szkołę, jej prowadzenie przejmie gmina, która ma lepszą infrastrukturę. Uczniowie dostają bezpłatny transport, a gminy – czytelny system rozliczeń.

Według danych SIO obecnie takie regulacje mogłyby objąć cztery szkoły, ale w perspektywie 2030 r. ta liczba może wzrosnąć.

Małe szkoły i świetlice także dla przedszkolaków

Kolejna zmiana dotyczy opieki świetlicowej. Jeśli szkoła ma maksymalnie 70 uczniów, będzie mogła organizować świetlicę także dla dzieci z oddziału przedszkolnego.

To praktyczne rozwiązanie – w małych gminach przedszkole i szkoła często działają „drzwi w drzwi”. Wprowadzenie wspólnej świetlicy oznacza:

  • większą elastyczność dla rodziców,
  • prostszą organizację pracy,
  • możliwość zapewnienia przedszkolakom posiłku, np. podwieczorku.

Znaczenie reformy — perspektywa ekspercka

Nowelizacja jest pierwszą od lat poważną próbą odpowiedzi na problem depopulacji szkół. W odróżnieniu od dotychczasowych rozwiązań, które głównie koncentrowały się na likwidacji placówek lub ich łączeniu, projekt proponuje utrzymanie szkół jako instytucji lokalnych, nawet jeśli zmienia się ich rola.

To podejście zgodne z modelem „community school” – szkoły środowiskowej – rozwijanym m.in. w Finlandii, Kanadzie czy Danii.

Kluczowe korzyści:

  • zahamowanie degradacji życia lokalnego w małych miejscowościach,
  • utrzymanie infrastruktury publicznej,
  • wsparcie rodziców i seniorów,
  • bardziej efektywne wykorzystanie zasobów.

Ryzyka, na które zwracają uwagę eksperci:

  • konieczność zapewnienia profesjonalnej koordynacji różnych funkcji szkoły,
  • ryzyko przeciążenia dyrektorów dodatkowymi obowiązkami organizacyjnymi,
  • możliwe napięcia między funkcją edukacyjną a społeczną budynku.

Kto stoi za projektem?

Za przygotowanie projektu odpowiada wiceminister edukacji Henryk Kiepura, reprezentujący resort pracujący nad szeroką strategią dostosowania sieci szkół do nowych realiów demograficznych.