Zgodnie z rozporządzeniem MEN, od 1 września 2025 r. religia lub etyka będą się odbywać w wymiarze jednej godziny tygodniowo - bezpośrednio przed obowiązkowymi zajęciami edukacyjnymi ucznia lub bezpośrednio po nich. Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestuje Kościół. Sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego i czeka na rozstrzygnięcie.
Tymczasem Episkopat przygotowuje nową podstawę programową do religii, aby dostosować ją do współczesnych uczniów. Projekt już jest gotowy i trafił do konsultacji. Biskupi zapoznali się z nim w połowie czerwca podczas Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski. Jeżeli podstawa zostanie zatwierdzona, będzie obowiązywać od września 2027 roku.
"Obowiązek przekazywania do MEN programów"
Ministerstwo Edukacji Narodowej pytane przez Interię w sprawie religii napisało: "MEN nie ustala, nie konsultuje i nie zatwierdza podstawy programowej nauczania religii żadnego kościoła ani innego związku wyznaniowego, który prowadzi nauczanie religii w szkołach". Jednak, jak dodają urzędnicy, istnieje obowiązek przekazywania do MEN programów, na podstawie których odbywa się nauka religii. MEN poinformowało także, że "żaden z kościołów i związków wyznaniowych nie przekazał dotąd do MEN nowej podstawy programowej dostosowanej do zmniejszonego od 1 września 2025 r. wymiaru nauczania religii".
Kościół się tłumaczy
Jak z tego tłumaczy się Kościół? Zostaliśmy niejako zmuszeni do tego, żeby w najbliższym roku szkolnym pracować jeszcze na starych podręcznikach. Dlatego Komisja Wychowania Katolickiego przygotowała specjalne wytyczne dla nauczycieli religii, żeby wiedzieli, jak mają sobie radzić z realizacją programu w sytuacji, gdy będzie jedna godzina lekcji religii. Te wytyczne są dostępne na oficjalnych stronach Episkopatu i Komisji Wychowania Katolickiego - powiedział przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP bp Wojciech Osial.
Podstawa programowa jest kluczowym dokumentem w szkole. Określa zakres wiedzy, który powinien uczeń opanować.