Zgodnie z nowymi przepisami, dyrektorzy będą musieli podejmować decyzje o pozostawieniu ucznia w oddziale w oparciu o opinię zespołu i rodziców. "To oznacza więcej zebrań zespołu, sporządzania dokumentacji oraz odpowiedzialność za ewentualne konsekwencje organizacyjne (np. przeciążenie klasy). W konsekwencji nastąpi wzrost obowiązków administracyjnych bez dodatkowego wsparcia kadrowego" - zauważają związkowcy.

Pogorszenie terapii dla uczniów

Zwracają także uwagę na ryzyko osłabienia specjalistycznego wsparcia. "Uczniowie z nowymi orzeczeniami mogą pozostać w oddziałach nie w pełni przygotowanych do ich potrzeb (np. brak przeszkolonych nauczycieli współorganizujących lub pomocy specjalistycznych). Nie każda szkoła będzie miała warunki, by zapewnić adekwatne wsparcie bez reorganizacji. Ogólny skutek będzie taki, że nastąpi pogorszenie jakości edukacji i terapii dla tych uczniów" - uważa "Solidarność'.

Reklama

Projekt rozporządzenia zakłada, że decyzja o pozostaniu w oddziale opiera się na opinii zespołu nauczycieli i specjalistów, ale nie precyzuje konkretnych kryteriów tej decyzji. Według związkowców rodzi do zagrożenie nierównego traktowania uczniów w różnych szkołach oraz ryzyko konfliktów z rodzicami.

Reklama

Niepewność co do finansowania

Rozporządzenie nie przewiduje mechanizmów zwiększenia subwencji czy dofinansowania na dodatkowe potrzeby edukacyjne wynikające z decyzji dyrektora. Przy trudnej sytuacji finansowej samorządów prowadzi to do przeciążenia budżetów szkół.

Związkowców bulwersuje także zwiększenie obowiązków nauczycieli bez dodatkowego wynagrodzenia. Będą zobowiązani do pracy z uczniami o różnych, złożonych potrzebach edukacyjnych, udziału w zespołach ds. orzekania i opiniowania, sporządzania dokumentacji. "Za niedopuszczalne uważamy wzrost obciążenia pracą bez systemowego wsparcia ani dodatków finansowych" - napisali związkowcy.

Zwracają także uwagę na większą odpowiedzialność prawną i organizacyjną nauczyciela. "Brak jednoznacznych przepisów i kryteriów może budzić niepokój co do skutków takich decyzji. W sposób nieodpowiedzialny MEN zwiększa ryzyko konfliktów z rodzicami lub nadzorem pedagogicznym" - uważa "Solidarność".

Pogorszenie komfortu pracy nauczycieli

Związkowcy zwracają także uwagę na problemy z warunkami pracy w klasie. Jeśli w oddziale znajdzie się kilku uczniów o bardzo różnych potrzebach edukacyjnych, może dojść do dezorganizacji lekcji, konieczności ciągłego różnicowania zadań i metod, trudności wychowawczych. "W konsekwencji nastąpi pogorszenie komfortu pracy nauczycieli, większy stres i poczucie bezsilności" - ostrzegają. Piszą także o zagrożeniu przeciążeniem psychofizycznym nauczycieli. Spowoduje to praca w zróżnicowanych grupach z uczniami o złożonych potrzebach, bez zapewnienia współorganizującego nauczyciela specjalistycznego.

Związek postuluje wsparcie kadrowe i psychologiczne dla nauczycieli uczących w takich oddziałach. "W obecnym kształcie projekt rozporządzenia, mimo pozytywnych założeń, przenosi na nauczycieli i dyrektorów istotną część odpowiedzialności bez gwarancji systemowego wsparcia" - podsumowują związkowcy.