Sondę przeprowadzili: Szymon Glonek, redaktor Dziennika Gazety Prawnej i Katarzyna Stoparczyk, dziennikarka radiowej Trójki.

Dzieci zadawały pytania, ale przede wszystkim odpowiadały z pasją o swoich dokonaniach, dzieliły się wiedzą i pomysłami. Dorosłe życie dopiero przed nimi, ale nie mają wątpliwości: to one mogą jeszcze naprawić świat. Bo „dorośli chcą wszystkiego”, a „planeta nie wytrzyma więcej”. Była to rozmowa szczera, pełna emocji, wiedzy i nadziei.

Kto uratuje ten świat? – Dzieci! – odpowiedzieli chórem młodzi ludzie.

Bo są młodsze i mają jeszcze dużo czasu – wyjaśniła Emilia.

Bo są przyrodnikami – dorzucił Wiktor.

Spotkanie w redakcji – głos dzieci w mediach

Wspólnie z dziennikarzami - Szymonem Glonkiem z DGP i znaną z radiowej Trójki Katarzyną Stoparczyk - uczniowie rozprawiali o przyrodzie, ekologii i roli człowieka w ochronie środowiska. Wizyta w redakcji „Dziennika Gazety Prawnej” była wyróżnieniem dla jednej z klas, które wzięły udział w 13. edycji konkursu edukacyjnego „Planeta Energii”. Była to również znakomita okazja, by głos dzieci - w formie sondy - zabrzmiał głośno w mediach. Młodzi ludzie odpowiadali na pytania dotyczące ochrony środowiska, zmian klimatu, roli człowieka w przyrodzie i własnych doświadczeń ekologicznych. Oto garść wyimków z tej gorącej dziecięcej debaty.

Planeta Energii uczy dzieci jak naprawiać świat / Materiały prasowe
Z czym jest największy problem?

Z drzewami – mówi Ala. – I z roślinami, i ze zwierzętami chronionymi.

I z globalnym ociepleniem – mówi Klara. – Przez fabryki, przez dym.

I przez to, że zima była ciepła i rośliny rozkwitły za wcześnie – dodaje Iwo. – Teraz są przymrozki i nie będzie owoców sezonowych.

Dlaczego owoce sezonowe są lepsze?

Bo ich nie trzeba pakować, transportować, nie marnuje się paliwa – wyjaśniają dzieci. – Można je hodować samemu. Albo kupować lokalnie.

Mój dziadek ma kilkaset odmian pomidorów – wyznaje jeden z chłopców z dumą. – W szklarni można hodować przez cały rok – dodaje dziewczynka.

Czy mamy wpływ na planetę?

Tak! – odpowiadają wszystkie dzieci. – Każdy ma wpływ. Nawet małe kroki się liczą. – Można hodować rośliny w ogródku, podlewać je, nie zrywać trawy i liści, nie kupować plastiku – wymieniają. – Trzeba gasić światło, segregować śmieci, kupować ekologiczne produkty.

Jak nie marnować papieru?

Korzystać z komputera zamiast drukować – radzi Ala.

W pracy można używać e-dokumentów.

Ale komputer też produkuje CO2 – zauważa Iwo. – Trzeba z niego korzystać z głową.

Co z lasami?

Las to dom dla zwierząt – mówi Klara.

Daje tlen i świeże powietrze – dodaje Antoś. – Lasy to naturalne klimatyzatory.

Jak się wycina drzewa, to uwalniają dwutlenek węgla – mówi Iga. – A chore drzewa też są ważne, bo w nich mieszkają zwierzęta.

A w puszczy? Tam jak drzewo się przewróci, to leży i żyje dalej – wyjaśnia Antosia.

Czy drzewa są inteligentne?

Tak! – dzieci nie mają wątpliwości. – Komunikują się korzeniami.

Wysyłają sobie sygnały. Jak jedno jest zjadane przez zwierzę, to inne zaczynają produkować gorzki sok.

Wiedzą, gdzie jest słońce i ustawiają liście tak, by go mieć jak najwięcej – dodaje Julia.

A co z ptakami?

Słyszymy je coraz rzadziej – mówią dzieci. – Przez hałas, spaliny, zanieczyszczenia. Ale można to zmienić. Jeździć rowerem, nie samochodem, chronić rezerwaty.

Jak się słyszy ptaki rano, to człowiek czuje się lepiej – mówi Laura. – To znaczy, że świat jeszcze żyje.

A pszczoły, co z nimi?

Pszczoły zapylają rośliny. Bez nich nie będzie owoców – tłumaczy Ala. – Trzeba je chronić.

Można zakładać ule, sadzić kwiaty, nie kosić trawy – mówi Wiktor. – A jak pszczoła wpadnie do domu, to nie zabijać, tylko pomóc jej wyjść.

Co dzieci robią, żeby pomóc planecie?

Nie używamy plastiku, oszczędzamy papier – mówią zgodnie.

Ja noszę torby materiałowe – dodaje Laura.

My zbudowaliśmy schronienie dla jeża – mówi chłopiec z klasy wyróżnionej w konkursie Planeta Energii. – Cała klasa budowała.

I założyliśmy ogródek. Uprawiamy zioła, kwiaty, pomidory – dodaje inna dziewczynka. – I uczymy się przyrody nie tylko z książek, ale też z lasów, parków. Z życia!

Dlaczego nie należy śmiecić?

Bo to szkodzi zwierzętom i roślinom – mówi Emma. – Można się skaleczyć szkłem, plastik się nie rozkłada.

Ja zbieram śmieci u babci na wsi – mówi Klara. – Nawet jak pada deszcz. A potem czuję się lepiej, jak jest czysto.

Co dla świata mogą zrobić firmy i korporacje?

Nie marnować papieru. Używać e-dokumentów – mówi Iwo.

Nie ścinać stu drzew na szafkę – dodaje Antosia.

Sadzić drzewa, oczyszczać dym, nie produkować tyle plastiku – mówią dzieci. – Oszczędzać wodę.

Skoro już mają komputery, niech przestaną drukować na papierze – podsumowuje jeden z chłopców.

Jak się czujecie w lesie?

Dobrze. Spokojnie – odpowiadają dzieci. – Tam nie ma samochodów, nie ma hałasu.

Nie czuć zapachu spalin. Tylko zapach natury.

Człowiek się wtedy uspokaja.

Czuję się bezpiecznie – mówi dziewczynka z tyłu sali.

Przytulanie się do drzew pomaga – podkreśla Emma. – To się nazywa sylwoterapia.

A jeśli drzewo się przewróci?

To nie znaczy, że jest bezużyteczne – mówi Iwo. – Tam dalej toczy się życie.

Mrówki, grzyby, owady – wszystko ma swoje miejsce.

Puszcza rządzi się własnymi prawami – dodaje Laura. – Człowiek nie musi wszystkiego porządkować.

Dlaczego trzeba dbać o wodę?

Bo bez niej nie da się żyć – mówi Julia. – Nie wolno jej marnować, a jeśli już się ją zużyje, to trzeba ją oczyszczać.

Można podlewać nią rośliny. I nie zostawiać kranu odkręconego, kiedy się myje zęby.

Co zrobić, żeby śmieci nie było?

Nie wyrzucać ich w lesie ani na ulicy – mówi Hania. – Trzeba segregować.

I nie kupować plastikowych torebek codziennie – podpowiada Laura. – Ja mam materiałową.

A ja robię z mamą przetwory i mamy własne słoiki – mówi inna dziewczynka. – I nie kupujemy rzeczy w plastiku.

Trwa ładowanie wpisu

Energia odnawialna jest super

Uczycie się nie tylko, skąd bierze się prąd w gniazdku, lecz także jak produkować go tak, by nie szkodzić planecie – zagaja Szymon Glonek.

Dzieci opowiadają o panelach słonecznych, wiatrakach i małych elektrowniach wodnych.

Energia odnawialna jest super, bo się odnawia – podsumowuje Klara.

Czy dzieci mogą coś zmienić, jeśli działają razem?

Tak, cała nasza klasa budowała schronienie dla jeża – opowiada Wiktor. – Znaleźliśmy go pod szkołą.

To była wspólna praca. I teraz wiemy, jak chronić zwierzęta – dodaje Ala.

Jaką rolę w tym wszystkim mają nauczyciele?

Nasza pani Maria jest super – przyznają dzieci. – Uczy nas nie tylko z książek.

Mamy ogródek, chodzimy do Łazienek Królewskich, rozpoznajemy drzewa i krzewy – opisuje Klara.

A jak robimy coś razem, to czujemy się ważni – dodaje Iwo.

Jak się czujecie, gdy uda się coś zrobić dla planety?

Dumni – odpowiadają chórem. – Czasem też zmęczeni, ale to takie dobre zmęczenie.

I wtedy człowiek czuje, że zrobił coś naprawdę – dodaje Emma.

Czy las jest ważniejszy niż miasto?

Las to dom zwierząt – odpowiadają dzieci. – W mieście jest beton, hałas, a w lesie można odpocząć.

Są drzewa, świeże powietrze, cisza – dodaje Julia. – I ptaki, które śpiewają.

Dlaczego dzieci to najlepsi obrońcy przyrody?

Bo jeszcze wierzymy, że można coś zmienić – mówią. – I nie boimy się mówić prawdy.

Bo mamy serce, które widzi więcej – dodaje Emma.

Czy energia może być uśmiechnięta?

Tak, bo jest w nas – przekonuje Katarzyna Stoparczyk. – Kiedy robicie coś dobrego, zarażacie innych pozytywną energią i ona krąży jak prąd w obwodzie. Dzieci podawały przykłady: pomoc koledze z matematyki, uprzątnięcie parku po pikniku, posadzenie drzewa na urodziny.

Fotografia z bocianem

Pod koniec spotkania do studia wchodzi pluszowy bocian – maskotka, która towarzyszy konkursowi „Planeta Energii”. – Bociany wracają do Polski, gdy czują wiosnę. To znak, że przyroda wciąż ma siłę – wyjaśnia Szymon Glonek. Wszyscy ustawiają się do wspólnego zdjęcia: najpierw w dwóch rzędach, potem w „falę”, wreszcie podskakują jednocześnie, by uchwycić moment pełen śmiechu. Błysk lampy, klik migawki – i pamiątka gotowa.

Kiedyś pokażemy ją wnukom jako dowód, że było warto walczyć o Ziemię – komentuje Maria, nauczycielka.

Piknik bioróżnorodności

Jedną z nagród w konkursie dla najlepszych klas są pikniki bioróżnorodności. – Będziecie mogli zasadzić las w słoiku, zbudować domki dla owadów i karmniki dla ptaków – zachęca Szymon Glonek. – A w przerwie… lody o smaku czarnego bzu – dorzuca ktoś z sali. Dzieci biją brawo.

Czy chcecie wziąć udział w kolejnej edycji Planety Energii?

Tak!!! – krzyczą wszystkie. Bo dzieci to nie tylko przyszłość. Dzieci to teraźniejszość, z której my, dorośli, możemy się wiele nauczyć.

Najważniejsza lekcja

Gdy światła w studiu gasną, mikrofony milkną, dzieci wciąż dyskutują. – Może za rok spróbujemy zebrać plastik z Wisły? – proponuje Wiktor. – A może założymy szkolny kanał na YouTube o ekologii? – dodaje Emma. – Najważniejsze, żeby robić cokolwiek – podsumowuje Iwo. – Bo planeta nie poczeka.

I to właśnie ta dziecięca determinacja – nie lęk przed skalą problemu, lecz wiara w sens każdego drobnego gestu – sprawia, że ich głos brzmi dziś najgłośniej.

- W środku każdego z nas mieszka dziecko – wystarczy je obudzić - kwituje Katarzyna Stoparczyk.

„Planeta Energii” - edukacja, pasja, działanie

Planeta Energii to realizowany od 2010 roku autorski program edukacyjny Energi z Grupy ORLEN, który powstał z myślą o najmłodszych. Jego pierwotną ideą było propagowanie wśród dzieci wiedzy o energii elektrycznej i jej źródłach oraz bezpiecznym i racjonalnym korzystaniu z prądu.

Wraz z rozwojem projektu materiały wzbogacono o treści pozwalające lepiej zrozumieć świat energii wokół nas, wpływ naszych zachowań na ochronę środowiska czy wspieranie zrównoważonego rozwoju. Aktualnie Planeta Energii chce zwrócić dodatkowo uwagę nauczycieli i uczniów na świat przyrody i potrzebę dbania o bioróżnorodność, zwłaszcza lokalną.

13. edycja konkursu koncentrowała się na ochronie drzew i ekosystemów leśnych, które odgrywają kluczową rolę w naszym środowisku. Wzięło w niej udział ponad 12 tysięcy uczniów z 640 klas z całej Polski. Uczestnicy mieli okazję poznać różnorodność gatunków drzew, ich znaczenie dla ekosystemów oraz ich wpływ na życie zwierząt i otaczającą przyrodę. Dodatkowo, skupiał się na prostych, codziennych działaniach, które każdy może podjąć, by wspierać bioróżnorodność, takie jak budowa kompostowników, schronień dla jeży czy zaspokajanie potrzeb ropuch pokazywały, jak małe inicjatywy mogą przyczynić się do ochrony środowiska.

Trwa ładowanie wpisu

Program skierowany jest do najmłodszych uczniów szkół podstawowych i przedszkolnych zerówek, czyli dzieci w wieku 6-10 lat. W ramach projektu prowadzony jest cykliczny konkurs, który sprawdza jak w praktyce nauczyciele wykorzystują materiały do edukacji najmłodszych.

Kolejna, 14. edycja projektu Planeta Energii wystartuje po wakacjach – już teraz gorąco zachęcamy wszystkich nauczycieli do wzięcia w niej udziału. Dla najbardziej zaangażowanych szkół Energa z Grupy ORLEN przewidziała atrakcyjne nagrody. Placówki, które zaprezentują najciekawsze projekty, otrzymają vouchery na stworzenie strefy bioróżnorodności wokół swojej szkoły oraz zestawy ekologicznych gadżetów. Ponadto, aż 100 szkół (w tym laureaci) zostanie nagrodzonych pakietami edukacyjnymi pomocnymi w założeniu własnego eko ogródka, z budkami dla owadów, orazkarmnikami dla ptaków, które posłużą do rozwoju lokalnej bioróżnorodności. A najbardziej zaangażowani nauczyciele zostaną zaproszeni do udziału w dwudniowych warsztatach edukacyjnych w ramach Akademii Planety Energii.

Więcej informacji o projekcie na https://planetaenergii.pl/

Drzewo za eFakturę

Drukowanie faktur papierowych jest drogie, czasochłonne i nieekologiczne. W dobie smarfonów i szybkiego Internetu lepszym rozwiązanie jest eFaktura. Taki cyfrowy rachunek sprawdzisz wygodnie, bez wychodzenia z domu.

Kiedy płacisz za zakupy, sprzedawca daje ci paragon. Kiedy Twoja rodzina zużywa prąd (a przecież korzystamy z niego wszyscy), otrzymujesz fakturę. Przez wiele lat takie faktury były drukowane na papierze, a do domów przynosili je listonosze. Jednak od czasu, kiedy prawie każdy ma Internet, rośnie popularność eFaktur.

Dlaczego coraz więcej ludzi, w tym tak liczni klienci Energi Obrotu, wolą faktury elektroniczne od tradycyjnych papierowych faktur? Powodów jest mnóstwo:

  • Drukowanie faktur na papierze dużo kosztuje
  • Do druku milionów faktur zużywa się tony papieru. Żeby wyprodukować ten papier trzeba wyciąć wiele drzew
  • Papierowe faktury z poprzednich lat zajmują miejsce w domu. W przypadku eFaktury nie ma takiego problemu
  • Żeby sprawdzić na papierowych fakturach, ile energii elektrycznej zużyliśmy dawniej i ile za nią zapłaciliśmy, musimy przeglądać stos papierów. W przypadku eFaktur przeszukiwanie i porównywanie danych jest błyskawiczne
  • Dostęp do papierowych faktur mamy tylko tam, gdzie je schowaliśmy, a eFaktury możemy sprawdzić w dowolnym miejscu – wystarczy dostęp do Internetu
  • Papierową fakturę za aktualne zużycie energii elektrycznej możemy sprawdzić dopiero wtedy, gdy przyniesie ją listonosz, a eFakturę sprawdzimy od razu po otrzymaniu bezpłatnego powiadomienia na telefon lub maila
  • eFakturę za prąd można wygodnie zapłacić w aplikacji ENERGA24 lub ORLEN VITAY

A to nie wszystko! Dla każdego, kto zrezygnuje z faktury papierowej, Energa Obrót zasadzi jedno drzewo. Do dziś firma posadziła już 11 hektarów lasu. Wyobraź sobie, że to tyle, co 15 dużych boisk piłkarskich. Teraz Ty i Twoja rodzina możecie mieć swoje własne drzewo – wystarczy aktywować eFakturę.