Raport został opracowany przez Uniwersytet SWPS, RESQL i Fundację UNIQA w ramach projektu "Przerwij krąg przemocy". W poniedziałek wystartowała rekrutacja dla szkół do jego drugiej edycji.
Autorzy raportu zaznaczyli, że bullying jest "szczególnie groźnym rodzajem przemocy, polegającym na długotrwałym nękaniu, poniżaniu, osaczaniu". Wyjaśnili, że przemoc tę charakteryzują cztery wymiary: intencjonalność, nierównowaga sił, powtarzalność, obecność świadków.
Przemoc rówieśnicza. Rodzaje
Jak wynika z badania, 62 proc. uczniów deklaruje, że doświadcza bullyingu przynajmniej czasami. 656 badanych - że jest dręczonych codziennie. "Choć to niespełna 4 proc. badanej grupy, to jednak oznacza, że statystycznie w każdej badanej klasie jest uczeń poddawany regularnemu, codziennemu bullyingowi" - zauważyli badacze. 60,9 proc. było świadkami przemocy rówieśniczej w ostatnich miesiącach.
Najwięcej badanych uczniów (4 tys. 371) przyznało, że żartowano z nich w sposób, który im się nie podobał. Wśród często wskazywanych form bullyingu uczniowie wybierali też odpowiedzi:
- rozpuszczali plotki lub kłamstw na mój temat (3 tys. 627),
- wykluczali mnie ze swojej grupy (3 tys. 340),
- dokuczali lub przezywali mnie w sposób, który mi się nie podobał (3 tys. 110),
- ośmieszali mnie i to mi się nie podobało (2 tys. 449),
- zabierali mi rzeczy (2 tys. 273),
- wyłączali mnie ze wspólnych aktywności lub nie pozwalali spędzać z nimi czasu (1 tys. 668),
- niszczyli moje rzeczy (1 tys. 277),
- popychali mnie tak mocno, że mnie zabolało albo się przewróciłem (1 tys. 790),
- przytrzymywali mnie wbrew mojej woli (609), bili lub kopali mnie tak, aby sprawić mi ból lub przykrość (521).
Działania zapobiegawcze
PAP zapytała współautora raportu dr. Radosława Kaczana z Uniwersytetu SWPS, jakie działania zapobiegawcze mogą wprowadzić szkoły. Ten wskazał m.in. na integrowanie klas. Jak wyjaśnił, już na samym początku powinno się uczniom zakomunikować, że mamy razem rzeczy do zrobienia i przez jakiś czas będziemy się poznawać.
Jeżeli nie zrobimy tego w ciągu kilku tygodni czy miesięcy, to uczniowie bardzo szybko wpadną w pewne swoje tory czy kanały, które np. przynieśli z poprzednich szkół. I już będzie wiadomo, że ten został zaetykietowany jako głupi, gruby, ten jest szefem - powiedział. Tymczasem, jak dodał ekspert, powinno być tak, by relacje nie miały "wyraźnej hierarchii, w której ktoś przewodzi, rzuca pomysł czy dowcip i już nikt inny się nie może temu przeciwstawić".
Jak zgłosić przemoc w szkole
Poinformował, że szkoły powinny też jasno wskazywać uczniom, w jaki sposób mogą zgłosić - bezpośrednio lub anonimowo - niepokojące zdarzenia. Może temu służyć np. cotygodniowy apel szkolny. Szkoła musi mieć wypracowane ścieżki, którymi uczeń dociera do dorosłego - zaznaczył.
PAP zapytała resort edukacji, czy do MEN docierały sygnały o bullyingu w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych oraz o ilu przypadkach wiadomo. "MEN nie prowadzi takich statystyk. W przypadku otrzymania informacji o niepokojących zachowaniach w szkole, o naruszaniu zasad bezpieczeństwa w placówce, MEN przekazuje sprawę do właściwego kuratora oświaty, który w procedurze kontroli doraźnych prowadzi nadzór pedagogiczny" - odpowiedział Wydział Informacyjno-Prasowy MEN.
Jak zaznaczył, jeżeli w szkole występuje problem agresji, to obowiązkiem szkoły jest natychmiastowe podjęcie działań interwencyjnych i profilaktycznych w stosunku do uczniów, którzy nie respektują norm współżycia społecznego, adekwatne do sytuacji i zmierzające do skutecznego rozwiązania problemu.