"W ostatnich tygodniach w przestrzeni medialnej przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej wyrażali wolę wdrożenia radykalnych zmian w organizacji lekcji religii w polskiej szkole. W duchu odpowiedzialności za wychowanie młodego pokolenia oraz kształt polskiej edukacji, bazując na wieloletnim doświadczeniu pracy z młodzieżą i dziećmi w szkole i w innych środowiskach, w tym parafialnych, zachęceni przez przedstawicieli Ministerstwa, chcemy zabrać głos w tej tak ważnej sprawie – czytamy w liście katechetów.

Reklama

Apel katechetów do Nowackiej

Nauczyciele religii zwrócili uwagę, że lekcja religii wpisuje się w całokształt edukacji młodego człowieka, jest przedmiotem, który realizuje nie tylko cele edukacji religijnej, ale także inne cele wychowawcze, takie jak wychowanie do wartości, do szacunku drugiego człowieka i troski o jego dobro niezależnie od pochodzenia i wyznania, do odpowiedzialności za świat i środowisko naturalne czy wychowanie patriotyczne.

Reklama
Reklama

"W ramach lekcji religii uczniowie mogą odkryć swoje pasje, budować poczucie własnej wartości. Jako nauczyciele religii inspirujemy uczniów do pomagania innym, pomagamy kształtować empatię, uważność na innych, szacunek dla bliźniego bez względu na światopogląd, pomagamy odnaleźć sens i cel w życiu oraz nadzieję" - napisano

Katecheci wspomnieli, że lekcja religii jest przedmiotem, który rodzice lub pełnoletni uczniowie mogą wybrać. "Uważamy więc, że obecność uczniów na lekcjach religii w wymowny sposób świadczy o tym, że rodzice i uczniowie cenią ten przedmiot i chcą, aby polska szkoła zapewniała edukację także w tym zakresie, co zresztą gwarantuje Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej i inne akty prawne" – wyjaśniono.

"Przejaw dyskryminacji"

Katecheci ocenili, że zniesienie oceniania na lekcji religii będzie krzywdzące dla uczniów, gdyż pracują oni na tych zajęciach, wkładają trud w opanowanie wiadomości i umiejętności, a więc mają prawo do oceny postępów w nauce i do uwzględniania tej oceny w średniej ocen z pozostałych przedmiotów.

"Nauczanie religii jest realizowane w 23 krajach Unii Europejskiej i jest, w świetle współczesnych standardów pluralistycznego społeczeństwa demokratycznego, jednym z przejawów wolności religii. Uważamy, że radykalne ograniczenia w nauczaniu religii oraz umieszczanie tych zajęć na początku lub końcu planu lekcji tylko dlatego, że jest to lekcja religii, ograniczają te prawa w znaczącym stopniu oraz stanowią przejaw dyskryminacji z powodów religijnych" - napisano.

Dodano, że nauczyciele religii to w przeważającej liczbie świeccy. "Pracujemy od lat z zaangażowaniem w polskiej szkole, nauczając religii. Dla wielu z nas jest to jedyne źródło utrzymania" – czytamy w liście.

"Oczekujemy"

Katecheci napisali, że oczekują od Minister Edukacji Narodowej bezstronności światopoglądowej. "Piastuje Pani stanowisko, które zobowiązuje do kierowania się nie tylko doraźnym interesem politycznym, a nawet nie tylko oczekiwaniami Pani wyborców, ale przede wszystkim dobrem społeczeństwa, które w większości utożsamia się wartościami chrześcijańskimi, wyraża aprobatę dla nauczania religii w szkole i swobodnego wyrażania poglądów – w tym religijnych – w życiu publicznym, a więc także w szkole. Oczekujemy, że będzie Pani stała na straży pluralizmu światopoglądowego oraz prawa do wolności sumienia i religii w polskiej szkole" – stwierdzili nauczyciele religii.