Na pierwszy ogień pójdą podręczniki do języka polskiego, historii i wiedzy o społeczeństwie. Ich oceną zajmie się grono ekspertów zaproszonych przez ministra Czarnka.
Spotkają się trzy zespoły ekspertów z nauk humanistycznych, którzy zapoznają się z tym, w jaki sposób podstawy programowe zostały odzwierciedlone w podręcznikach – informuje w "Naszym Dzienniku" Radosław Brzózka, szef gabinetu politycznego ministra edukacji i nauki.
"Dostęp do prawdy jest wręcz blokowany"
Zapytywany o cel takich działań, odpowiada: Wiedza przekazywana uczniom ma być podawana nie w oderwaniu od tożsamości cywilizacyjnej Polaków, ale w kontekście kultury łacińskiej, bo w tej kulturze szczególnie pielęgnuje się wszelką naukę, poszukuje się mądrości.
Jesteśmy dziedzicami tradycji greckiej, antycznej, ale też tymi, którzy, oświetleni światłem Ewangelii, poszukują prawdy w sposób pozbawiony uprzedzeń i dbają o to, żeby ta prawda była dostępna w sposób powszechny, a nie była jakąś wiedzą tajemną. Niestety, w wielu kulturach i cywilizacjach tak się dzieje, że dostęp do prawdy jest wręcz blokowany – dodaje Brzózka.