Wyniki polskich 15-latków ujawnione we wtorek w międzynarodowym badaniu PISA 2018 są w pierwszej trójce najlepszych w Europie. To największe badanie umiejętności uczniów na świecie, realizowane co trzy lata we wszystkich krajach członkowskich OECD. Jeśli chodzi o wynik polskich uczniów z czytania ze zrozumieniem, to uplasowali się oni na czwartym miejscu w Europie, w umiejętności rozumienia matematycznego i w naukach przyrodniczych na trzecim w Europie.
Zdaniem posłanek uczestniczących w briefingu badania PISA 2018 pokazują jednoznacznie, że reforma polegająca na wygaszaniu od września 2017 r. gimnazjów, by ostatecznie zlikwidować je dwa lata później, skrzywdziła polskich uczniów. Może też świadczyć – w ich opinii – o nieudolności rządzących lub celowym niszczeniu polskiej edukacji.
Likwidacja gimnazjów, co pokazały właśnie badania przeprowadzone na ostatnim roczniku gimnazjalistów, pokazują albo całkowitą nieudolność, nonszalancję, głupotę PiS, albo całkowitą złą wolę i celowe niszczenie polskiej edukacji – zaznaczyła Kluzik-Rostkowska.
Z kolei Lubnauer powiedziała, że polscy uczniowie wypadli znakomicie, ale badania świadczą również o tym, że gimnazja wyrównywały szanse, bo test udowodnił, że jest znikoma grupa dzieci, które wypadły w nim bardzo słabo. W związku z tym gimnazja wyrównywały szanse – stwierdziła posłanka, dodając, że "wszystko to co mówi PiS, okazało się jawną nieprawdą".
Kluzik-Rostkowska zaznaczyła, że rzeczywistość pokazała, że gimnazja sprawdziły się świetnie. Jestem ciekawa, co teraz ma do powiedzenia minister Zalewska, premier Szydło, prezydent Duda, który pod tymi reformami się podpisał – powiedziała.
Postawiła też pytanie, czy PiS świadomie zdewastował polską edukację, czy też raczej "zabrakło komuś wyobraźni i kompetencji". Otwartym też pozostaje – zdaniem polityczek – pytanie, jak wypadną w kolejnym badaniu PISA w 2021 r. uczniowie, którzy już nie chodzili do gimnazjów. Lubnauer wyraziła obawę, że "może się okazać, że mamy klęskę".