Na egzaminie z polskiego pojawiło się wiele zadań, do których odpowiedzi do wyboru nie były jednoznaczne - mówi Gabrysia, jedna z gimnazjalistek. - Były pytania, czy to prawda, czy fałsz, ale dotyczyło to na przykład określenia, co oznacza dana metafora. To nie było proste. Nie dało się wykluczyć odpowiedzi w prosty sposób - relacjonuje Ola. Innym kłopotem okazało się wyjaśnienie, jaki cel chciał osiągnąć autor, przytaczając w tekście daną treść.

Reklama

Zadaniem, które wywołało w szkołach wiele kontrowersji, było polecenie wskazania spośród czterech słów takiego, w którym formant pełni taką samą funkcję, jak formant w słowie „neologizm”. - Poloniści, z którymi rozmawialiśmy po egzaminie i którym opowiadaliśmy o tym zadaniu, nie mieli jasności, jaka jest poprawna odpowiedź - mówi Wiktoria.

- Mnie sprawiły problem pytania o podatki oraz o parlament europejski - mówi kolejna z gimnazjalistek . Żałuje też, że jako wypracowanie do napisania była charakterystyka. - Wolałabym rozprawkę, i tego się spodziewaliśmy. W rozprawce wiadomo, jaki jest schemat i wszystko jedno, co się napisze, a już trzymając się schematu, można zyskać punkty - mówi. Jej zdaniem przy charakterystyce, nie jest to tak jednoznaczne. Wiele osób wybrało postać Rudego z „Kamieni na szaniec” (można było wybrać sobie jakiekolwiek dzieło), pojawił się również Romeo z „Romea i Julii”. Co było proste? Na WOS – pytanie o to, ile lat trwa kadencja prezydenta.

Wiele rozmów na szkolnych korytarzach wywołało pytania z historii dotyczące Jeana Jacquesa Rousseau. Zamieszczono cztery cytaty (bez podania ich źródła), uczniowie mieli odpowiedzieć, w którym z nich przedstawiono zasady zgodne z koncepcją umowy społecznej Rousseau.W innym zaś zadaniu zacytowano fragment odezwy - jak podano - wydanej w Mediolanie w 1797 r. Uczniowie mieli podać, kto jest jej autorem. Do wyboru mieli: Józefa Piłsudskiego, Romualda Traugutta, Tadeusza Kościuszkę i Jana Henryka Dąbrowskiego.Wiele osób zaznaczało na chybił trafił.

W jednym z zdań, opatrzonych cytatem z "Żywotu św. Wojciecha", uczniowie musieli na taśmie chronologicznej z wyszególnionymi innymi wydarzeniami historycznymi zaznaczyć, kiedy wyruszył on z misją chrystianizacyjną do Prusów. Trudność zadania polegała m.in. na tym, że w arkuszu nie było podane skąd pochodzi cytat, ani nigdzie w tekście nie padło imię św. Wojciecha. W innym zadaniu zacytowano fragmenty "Opisu obyczajów za panowania Augusta III" Jędrzeja Kitowicza i traktatu Stanisława Konarskiego "O skutecznym rad sposobie" wydanego w latach 1760-1763 (tym razem podano, skąd cytaty pochodzą). Uczniowie musieli odpowiedzieć m.in. z jakiej dynastii pochodził król, którego czasów panowania one dotyczą.

Jedno zadanie zostało zilustrowane fotografią przedstawiająca fasadę katedry Notre-Dame w Paryżu (w arkuszu nie było podanej informacji, co zdjęcie przedstawia). Uczniowie mieli podać m.in. w jakim stylu została wzniesiona ta budowla i w jakiej epoce rozpoczęto jej budowę.

Wśród zadań z wiedzy o społeczeństwie znalazło się zadanie, w których trzeba było odnosząc się do cytowanego fragmentu Kodeksu wyborczego odpowiedzieć, czy fragment ten dotyczy wyboru posła, senatora, Rzecznika Praw Obywatelskich, czy Prezydenta RP.

Reklama

W innym zadaniu za pomocą diagramu kołowego przedstawiono strukturę dochodów państwa. Posługując się nim uczniowie mieli podać z jakiego podatku pochodzą największe wpływy do budżetu: A. nakładanego na niektóre towary konsumpcyjne; B. dochodowego od osób fizycznych; C. dochodowego od osób prawnych; D. od towarów i usług.

W innych zadaniach z WOS uczniowie musieli m.in. ocenić, czy cytowana w arkuszu ulotka podpisana przez wójta gminy dotyczącą przebiegu drogi jest elementem konsultacji społecznych oraz, który z czterech cytowanych tekstów odnosi się do działań obywateli w ramach demokracji bezpośredniej.

Czwartkowy egzamin też będzie się składał z dwóch bloków. W pierwszym znajdą się zadania z nauk przyrodniczych - biologii, chemii, fizyki i geografii. W drugim bloku będą zadania z matematyki. W piątek egzamin z języka obcego będzie przeprowadzany na dwóch poziomach: podstawowym - obowiązkowym dla wszystkich gimnazjalistów i rozszerzonym - dla tych uczniów, którzy w gimnazjum kontynuują naukę wybranego języka obcego rozpoczętą w szkole podstawowej.

Arkusze z zadaniami z kolejnych dni będą codziennie publikować na swoich stronach internetowych Centralna Komisja Egzaminacyjna oraz okręgowe komisje egzaminacyjne.

Testy rozwiązane przez uczniów zostaną zakodowane. Sprawdzać je będą egzaminatorzy z okręgowych komisji egzaminacyjnych. Wyniki uczniowie poznają 15 czerwca.

Przystąpienie do egzaminu jest warunkiem ukończenia gimnazjum. Jeśli uczeń z powodu choroby lub ważnych wypadków losowych nie może przystąpić do egzaminu w kwietniu, będzie go pisać w drugim terminie w czerwcu.

Uczeń przyłapany na ściąganiu podczas sprawdzianu musi przystąpić do niego jeszcze raz. Jeśli uczeń przystąpi do egzaminu i napisze go słabo, a równocześnie uzyska oceny pozytywne na świadectwie na zakończenie III klasy, to i tak ukończy gimnazjum. Nie ma możliwości powtarzania egzaminu, żeby poprawić oceny.

Wyniki egzaminu gimnazjalnego są brane pod uwagę przy rekrutacji do szkoły ponadgimnazjalnej. Liczą się także oceny na świadectwie szkolnym. W przypadku kandydatów ubiegających się o przyjęcie do klas wymagających szczególnych indywidualnych predyspozycji brane są pod uwagę wyniki sprawdzianu uzdolnień kierunkowych.

Środa, czwartek i piątek będą w części gimnazjów dniami wolnymi od lekcji; decyzję w tej sprawie podejmują dyrektorzy szkół.

Tegoroczna sesja egzaminu gimnazjalnego jest przedostatnią. Rozpoczęło się już wygaszanie gimnazjów, w roku szkolnym 2017/2018 nie powstały ich pierwsze klasy. Uczniowie, którzy w ubiegłym roku skończyli VI klasę szkoły podstawowej, we wrześniu zamiast rozpocząć naukę w gimnazjum, przeszli do VII klasy szkoły podstawowej. Tak samo będzie w tym roku.

Ostatnia sesja egzaminu gimnazjalnego przeprowadzona zostanie w roku szkolnym 2018/2019 (równolegle z przeprowadzanym po raz pierwszy egzaminem ósmoklasisty). 1 września 2019 r. gimnazja przestaną istnieć w systemie edukacji.

Dziennik Gazeta Prawna