Wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat przyznała w rozmowie z Radiem Zet, że spodziewa się zawetowania reformy edukacji. Jest plan B. Cześć rozwiązań będzie można wprowadzać rozporządzeniami. To nie jest dobry kierunek, bo oczywiście, że wolelibyśmy, żeby to była ustawa –powiedziała polityk Lewicy.

Prezydent nie rozumie reformy edukacji?

Zdaniem Magdaleny Biejat, "pan prezydent zdaje się mieć jakąś obsesję na punkcie ideologii". Zaprasza na spotkania do siebie organizacje, które dzielą podobną obsesję i umyka clou tej reformy – ograniczenie przeładowania podstawy programowej, więcej kompetencji, mniejszy nacisk na zakuwanie szczegółów, większa autonomia dla nauczycieli, by mogli wspierać uczniów, by też mogli się rozwijać i dokształcać –powiedziała Biejat.

Reklama

Apel do prezydenta ws. reformy edukacji

Reklama

Decyzja prezydenta ma zostać podjęta 18 grudnia. Sieć Organizacji Społecznych dla Edukacji zwróciła się w liście do prezydenta Karola Nawrockiego z apelem o podpisanie nowelizacji ustawy Prawo oświatowe. Podkreśliła, że u podstaw jej stanowiska leży interes państwa rozumiany systemowo: długofalowa zdolność Polski do prowadzenia polityki rozwojowej opartej na kapitale ludzkim i społecznym, konkurencyjność gospodarki oraz odporność społeczna i obronna.

"Edukacja jest fundamentem trwałego rozwoju Rzeczypospolitej. To od jej jakości zależy konkurencyjność polskiej gospodarki, zdolność państwa do innowacji, odporność społeczeństwa na kryzysy oraz bezpieczeństwo narodowe w coraz mniej stabilnym świecie" – czytamy w liście. Jego autorzy zaznaczyli, że w ostatnich dekadach Polska udowodniła, że dobrze wykształcone społeczeństwo stanowi najważniejszy kapitał państwa.

Nie chcą reformy edukacji

Na początku grudnia z apelem o zawetowanie nowelizacji wystąpiły: Sekretariat Nauki i Oświaty NSZZ "Solidarność", Wolny Związek Zawodowy "Forum-Oświata" i Koalicja na Rzecz Ochrony Polskiej Szkoły. Szef Kancelarii Prezydenta RP Paweł Szefernaker podał, że do Kancelarii Prezydenta skierowano liczne stanowiska, w tym apele podpisane przez niemal 100 organizacji, a także opinie związków zawodowych oraz przedstawicieli uczniów.