Bezpieczny kredyt 2 proc. to program, który z założenia ma wspomóc osoby do 45. roku życia w kupnie własnej nieruchomości. Został on uruchomiony 3 lipca i od początku cieszył się dużym zainteresowaniem. Dopłaty ze strony państwa przy tak znaczącej inwestycji, jaką jest mieszkanie, wydają się idealnym rozwiązaniem dla osób, które dopiero wchodzą na rynek nieruchomości. Maksymalna wysokość kredytu wynosi 500 tys. zł dla osób niepozostających w związku małżeńskim i 600 tys. zł dla małżeństw lub rodziców z dzieckiem. Wszystkie warunki dotyczące programu Bezpieczny kredyt 2 proc. można łatwo odszukać w internecie. Różnią się one w zależności od tego, gdzie zdecydujemy się go zaciągnąć. Może on łączyć się także z innymi programami oferowanymi przez banki.

Jak jednak w praktyce wyglądają możliwości finansowe osób uczących się? Czy mają szansę na taką pożyczkę?

Co to jest 100 tysięcy

Z raportu „Portfel Studenta” za rok 2023 wynika, że średnie wydatki studentów wynoszą ok. 3867 zł. Przy założeniu, że student pracuje na pełen etat za minimalne wynagrodzenie należące się osobie uczącej się, czyli 23,50 zł netto, jego zarobki wynoszą ok. 3877 zł netto. Po odjęciu uśrednionych wydatków od pensji przeciętnemu studentowi zostaje 10 zł, które może odłożyć do słoika.

Agnieszka ma 23 lata i robi magisterkę na kierunku kulturoznawstwo na Uniwersytecie Gdańskim. Pracuje w dwóch miejscach na umowie zlecenia. Jej zarobki to zazwyczaj ok. 2,5 tys. zł netto. Jest singielką. Pomyślała, że Bezpieczny kredyt 2% proc. może być dla niej. Po researchu w internecie dodatkowo skonsultowała się w tej sprawie z doradczynią kredytową.

– Warunki były takie, że przy moich zarobkach mogłabym dostać 100 tys. zł kredytu, ale nie we wszystkich bankach, bo w większości z nich wymagana jest umowa o pracę. Za taką kwotę trudno jest coś kupić. Zwłaszcza w mieście – mówi Agnieszka.

Można się ubiegać jednak o pieniądze, będąc także zatrudnionym na umowę zlecenia lub umowę o dzieło. Liczy się trwałość lub sezonowość umowy. Ta ostatnia wpływa negatywnie na postrzeganie potencjalnego kredytobiorcy przez bank, ponieważ umowa może być uznana za mało trwałą, a tym samym istnieje ryzyko, że osoba zainteresowana zaciągnięciem kredytu straci pracę.

Alternatywnym rozwiązaniem dla Agnieszki zaproponowanym jej przez doradczynię kredytową było np. 100 tys. zł wkładu własnego i zarobki rzędu 5,5 tys. zł netto. Wtedy mogłaby liczyć na 500 tys. zł kredytu, a co za tym idzie – mieszkanie w stosunkowo dobrej, śródmiejskiej lokalizacji, na czym jej zależy. To jednak przekracza jej możliwości.

– Nie mam szans na zarobki rzędu 5,5 tys. zł przy moim grafiku i trybie studiów. Natomiast jeżeli zarabiałabym 6 tys. zł, 2 tys. zł szłyby na mieszkanie, a kolejne 2 tys. zł na moje życie. Musiałabym oszczędzać przez 50 miesięcy – oblicza Agnieszka.

To, ile wysiłku fizycznego i psychicznego wymaga praca na pełen etat przy studiowaniu, wiedzą tylko osoby, które podjęły się tego wyzwania.

Niezbędne zarobki

– Przy takich zarobkach niemożliwe jest zaciągnięcie kredytu pozwalającego na zakup mieszkania w centrum miasta – mówi doradca ds. kredytów hipotecznych jednego z banków w odniesieniu do zarobków rzędu 3877 zł netto.

Wskazuje on, że Bezpieczny kredyt 2 proc. może być bardziej korzystny dla osób pozostających w związku. Przy spłacie w dwie osoby można pozwolić sobie na szersze, mniej obciążające jedną osobę rozłożenie opłat. Specjalista wyjaśnia także, że Bezpieczny kredyt 2 proc. nie oznacza, że kredyt będzie oprocentowany na wskazane 2 proc. przez cały okres jego trwania. Takie oprocentowanie może utrzymać się przez 10 lat. Jest to zależne w największej mierze od wskaźnika średniej kwartalnej stopy procentowej podawanego przez Bank Gospodarstwa Krajowego, opracowywanego na podstawie informacji przekazywanych przez banki.

Dane wskazują na to, że mimo wzrostu płac, a także chęci pracodawców do zatrudniania studentów, sytuacja finansowa wielu z nich może nie pozwolić im na zaciągnięcie pożyczki na pierwsze mieszkanie. Każdy przypadek jest jednak rozpatrywany jednostkowo, a możliwości kredytowe są obliczane na podstawie wielu czynników i na decyzję banku w sprawie udzielenia bezpiecznego kredytu składają się różne czynniki. Bezpieczny kredyt 2 proc. może być szansą na kupno mieszkania dla młodych osób, jednak realnie wielu studentów nie będzie mogło sobie na niego pozwolić. Warunki proponowane w Bezpiecznym kredycie 2 proc. są atrakcyjne, zainteresowanie programem jest duże i działa on sprawnie. Jednak aby otrzymać wysoką kwotę kredytu, trzeba mieć odpowiednie zarobki.

Z raportu „Portfel Studenta” za rok 2023 wynika, że średnie wydatki studentów wynoszą ok. 3867 zł. Przy założeniu, że student pracuje na pełen etat za minimalne wynagrodzenie należące się osobie uczącej się, czyli 23,50 zł netto, jego zarobki wynoszą ok. 3877 zł netto. Po odjęciu uśrednionych wydatków od pensji przeciętnemu studentowi zostaje 10 zł, które może odłożyć do słoika

Materiały prasowe