Zapewnił, że ze strony Centralnej Komisji Egzaminacyjnej wszystko jest gotowe do przeprowadzenia egzaminów. Przypomniał, że kuratoria przekazują dyrektorom informacje o osobach chętnych do pracy w zespołach nadzorujących egzaminy.

W poniedziałek rozpoczął się zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych strajk w szkołach. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej "Solidarności", m.in. z województw: wielkopolskiego, pomorskiego, śląskiego, dolnośląskiego, warmińsko-mazurskiego i kujawsko-pomorskiego. Według ZNP w strajku biorą też udział nauczyciele niezrzeszeni w żadnym ze związków.

Reklama

Rozpoczęty w poniedziałek strajk zbiega się w czasie z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma odbyć się egzamin gimnazjalny, 15, 16 i 17 kwietnia – egzamin ósmoklasisty, a 6 maja mają rozpocząć się matury.

Ponad 350 tys. uczniów klas III gimnazjalnych z prawie 7 tysięcy w całym kraju powinno w środę, czwartek i piątek przystąpić do obowiązkowego egzaminu gimnazjalnego. Pierwszego dnia będzie sprawdzana ich wiedza humanistyczna, drugiego - matematyczno-przyrodnicza, trzeciego - z języków obcych. Będzie to ostatnia sesja egzaminu gimnazjalnego. Od 1 września 2019 r. gimnazja przestaną istnieć.

- Z naszej strony wszystko, jak co roku, jest już gotowe: arkusze wydrukowane, gotowe do wysyłki, jutro zgodnie z wszystkimi procedurami będą dostarczone do szkół - powiedział PAP dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik.

Reklama

Pytany, czy w związku z trwającym strajkiem do CKE i do okręgowych komisji egzaminacyjnych dyrektorzy szkół zgłaszają, że mogą mieć problemy z jego przeprowadzeniem, przyznał, że są one sygnalizowane. - Nie jest to jednak jakaś duża liczba szkół - powiedział. Podał, że dyrektorzy zgłaszają, że mogą mieć problem z powołaniem zespołów nadzorujących przebieg egzaminu. - Odsyłamy ich do kuratoriów, które prowadzą listy osób chętnych do pracy w zespołach. Kuratorzy przekazują dyrektorom szkół informacje o tych osobach - poinformował Smolik.

Zaznaczył, że sytuacja jest bardzo dynamiczna. - Informacje o tym, w ilu szkołach egzamin być może się nie odbędzie, poznamy tak naprawdę jutro. Każdy nauczyciel, który jutro przyjdzie do szkoły, może podjąć decyzję, że swój udział w strajku zawiesza. Mamy informacje z części szkół, że już teraz tak się dzieje - dyrektorzy szkół otrzymują od swoich nauczycieli informacje, że zawieszają udział w strajku - powiedział dyrektor CKE.

Pytany, co w sytuacji, gdy dyrektorom szkół nie uda się znaleźć osób do komisji nadzorujących, odpowiedział: "Zobaczymy, jaka będzie skala zjawiska". - Ustawa mówi bardzo jasno, że terminy egzaminu są dwa: główny i dodatkowy. Mówi również, że termin dodatkowy jest dla tych uczniów, którzy w terminie głównym byli chorzy, albo wystąpiła jakaś sytuacja losowa, która uniemożliwiła im przystąpienie do egzaminu - powiedział Smolik. Poinformował, że wystąpił do MEN o interpretacje prawną tego, czy strajk nauczycieli może być uznany za sytuację losową. - Czekam na tę interpretację przepisów - dodał.

- Wiem, że to jest trudne, ale trzeba spokojnie poczekać do jutra - zaznaczył dyrektor CKE.

W ubiegłym tygodniu minister edukacji narodowej Anna Zalewska podpisała nowelizacje rozporządzeń w sprawie organizacji egzaminów zewnętrznych (egzaminu gimnazjalnego, egzaminu ósmoklasisty i matur). Zgodnie z nim, w skład komisji egzaminacyjnych i nadzorujących przebieg egzaminów w szkołach wejść mogą nauczyciele z innych szkół, a także każda osoba posiadająca kwalifikacje pedagogiczne. Według Ministerstwa Edukacji Narodowej to odpowiedź na prośby dyrektorów szkół.

We wtorek MEN poinformowało, że kilka tysięcy osób z kwalifikacjami pedagogicznymi zgłosiło się już do pomocy w zespołach egzaminacyjnych i nadzorujących. "Do kuratorów oświaty wciąż napływają kolejne zgłoszenia od osób, które pozytywnie zareagowały na apel ministerstwa (...) Osoby z kwalifikacjami pedagogicznymi czekają w gotowości do przydzielenia ich do konkretnych komisji egzaminacyjnych, jeśli dyrektorzy szkół będą mieli taką potrzebę" - czytamy w komunikacie resortu edukacji. Zaznaczono w nim, że wszyscy chętni nauczyciele, którzy chcą pomóc uczniom podczas egzaminów, nadal mogą zgłaszać się do kuratoriów oświaty.

Poinformowano w nim, że zadaniem członka zespołu nadzorującego jest w szczególności zapewnienie samodzielnej pracy uczniów w czasie trwania egzaminu w danej sali. Członkowie zespołu po zakończeniu egzaminu zbierają od uczniów zeszyty zadań egzaminacyjnych, karty odpowiedzi lub karty rozwiązań zadań egzaminacyjnych, porządkują i pakują zebrane materiały. "Każda okręgowa komisja egzaminacyjna przygotowała materiały instruktażowe dla osób, które zgłoszą się do właściwego kuratorium. Materiały te zostaną przesłane osobom zainteresowanym drogą mailową. Będą również udostępnione na stronach internetowych każdej okręgowej komisji egzaminacyjnej" - podało MEN.

Podczas tegorocznej sesji egzaminu gimnazjalnego - tak jak w latach ubiegłych - każdego dnia uczniowie otrzymają do rozwiązania dwa bloki zadań - pierwszy o godzinie 9., drugi o godzinie 11. Pomiędzy nimi będzie przerwa.

W środę na egzaminie z wiedzy humanistycznej uczniowie jako pierwszy dostaną blok zadań z historii i wiedzy o społeczeństwie. Na ich rozwiązanie będą mieli 60 minut (uczniowie z dysleksją 80 minut). Drugi blok będzie zawierał zadania z języka polskiego. Na ich rozwiązanie gimnazjaliści będą mieli 90 minut (dyslektycy 135 minut).

W czwartek na egzaminie z wiedzy matematyczno-przyrodniczej uczniowie w pierwszym bloku znajdą zadania z nauk przyrodniczych - biologii, chemii, fizyki i geografii. W drugim bloku będą zadania z matematyki. Na rozwiązanie zadań z pierwszego gimnazjaliści dostaną 60 minut (dyslektycy 80 minut), a z drugiego - 90 minut (dyslektycy 135 minut).

W piątek egzamin z języka obcego odbędzie się na dwóch poziomach. Najpierw będzie test na poziomie podstawowym. Na rozwiązanie zadań uczniowie będą mieli 60 minut (dyslektycy 80 minut). Po przerwie gimnazjaliści przystąpią do testu na poziomie rozszerzonym. Potrwa on także 60 minut (dla dyslektyków 90 minut).

Do egzaminu z języka obcego nowożytnego na poziomie podstawowym ma obowiązek przystąpić każdy gimnazjalista. Na poziomie rozszerzonym jest obowiązkowy tylko dla tych, którzy wybrali język, którego uczyli się również w szkole podstawowej. Mogą do niego przystąpić także pozostali gimnazjaliści, jeśli zechcą sprawdzić swoje umiejętności językowe.

Największa grupa gimnazjalistów - 88,9 - zadeklarowała przystąpienie do egzaminu z języka angielskiego na poziomie podstawowym (85,4 proc. przystąpi również do egzaminu z tego języka na poziomie rozszerzonym). Drugim najczęściej wybieranym językiem jest niemiecki. Do egzaminu z tego języka na poziomie podstawowym chce przystąpić 9 proc. gimnazjalistów (na poziomie rozszerzonym 2,2 proc.).

Na trzecim miejscu w wyborach uczniów jest od wielu lat język rosyjski. W tym roku zdawać go chce 1,55 proc. uczniów. Chęć zdawania egzaminu z francuskiego, hiszpańskiego i włoskiego zadeklarowało poniżej 1 proc. gimnazjalistów.

Arkusze egzaminacyjne rozwiązane przez uczniów zostaną zakodowane. Sprawdzać je będą egzaminatorzy z okręgowych komisji egzaminacyjnych.

Przystąpienie do egzaminu jest warunkiem ukończenia gimnazjum. Jeśli uczeń z powodu choroby lub ważnych wypadków losowych nie może przystąpić do egzaminu w środę, czwartek i piątek, to będzie go pisał w drugim terminie - 3,4 i 5 czerwca.

Przystąpienie do egzaminu jest warunkiem ukończenia gimnazjum. Wynik egzaminu będzie miał wpływ na przyjęcie ucznia do wybranej przez niego szkoły ponadgimnazjalnej.

Wyniki egzaminu uczniowie poznają 14 czerwca. Zaświadczenia o wynikach egzaminu gimnazjalnego uczniowie otrzymają w dniu zakończenia roku szkolnego wraz ze świadectwem szkolnym, czyli 21 czerwca.