"Chcąc pogodzić w Polsce pływanie z nauką pozostawała mi jedna, stara opcja - AWF. Na pewno chcę jeszcze pływać, ale także mam ambicje ukończenia porządnej uczelni, nie ujmując oczywiście nic AWF-om. Decyzja zatem była dla mnie prosta. Berkeley to jedna z najlepszych uczelni w Stanach, a co za tym idzie i na świecie" - powiedział PAP Tarczyński.

Reklama

Siódmy zawodnik finałowego wyścigu na 200 m stylem zmiennym sierpniowych mistrzostw Europy w Budapeszcie będzie więc studiował tam, gdzie jego dotychczasowy trener Bartosz Kizierowski.

"Dużo rozmawiałem z Bartkiem na temat szkoły, do której powinienem pójść, aby pogodzić naukę z pływaniem. Zadecydowaliśmy, że uczelnia w Kalifornii będzie najlepsza. Jestem tu już prawie miesiąc i jak na razie nie mam na co narzekać" - dodał.

Naukowcy tej uczelni odegrali kluczową rolę w programie budowy amerykańskiej bomby atomowej podczas II wojny światowej, a także w stworzeniu lasera. Wyjaśnili procesy zachodzące w czasie fotosyntezy, odkryli wiele pierwiastków chemicznych (w tym pluton, berkel, lorens i kaliforn), wyizolowali wirusa polio. W kontekście zawodowych zainteresowań Tarczyńskiego Berkeley rzeczywiście wydaje się być idealnym wyborem.

"System studiów w Stanach trochę rożni się od tego w Polsce i nie muszę od razu decydować się na konkretny kierunek. Jednak chciałbym pójść w stronę bioinżynierii lub biologii molekularnej" - podkreślił.



Cieślak trafił na wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, a trenował będzie w doborowym towarzystwie. Swoje umiejętności szlifuje tam m.in. wielokrotny mistrz olimpijski Ryan Lochte, który jest absolwentem University of Florida.

Reklama

Nic przeciwko wyjazdom Polaków za ocean nie ma prezes Polskiego Związku Pływackiego Krzysztof Usielski.

"Mam tylko nadzieję, że udam nam się utrzymywać kontakt. Choć związek nie partycypuje w kosztach ich pobytu w USA, to w niektórych przypadkach, jak na przykład dotarcie na zawody, mogą liczyć na naszą pomoc" - powiedział Usielski.

W czerwcu do Stanów Zjednoczonych wyjechał także Mateusz Sawrymowicz. W Los Angeles wraz z mistrzem świata na 1500 metrów Tunezyjczykiem Osamą Melloulim trenuje pod okiem Dave'a Salo.

Wcześniej oprócz Kizierowskiego na amerykańskich uczelniach trenowały legendy polskiego pływania - Artur Wojdat i Rafał Szukała (obaj University of Iowa).