Niepokój Rzeczniczki Praw Dziecka wobec projektu MEN
Rzeczniczka Praw Dziecka przesłała do Ministerstwa Edukacji Narodowej opinię w sprawie projektu nowelizacji ustawy o opiece zdrowotnej nad uczniami. W swojej analizie Monika Horna-Cieślak zwróciła uwagę, że dwa z proponowanych artykułów nie są zgodne z ustawą o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.
Jak podkreśliła, wątpliwości budzą przede wszystkim kwestie udzielania zgody i wyrażania sprzeciwu na świadczenia zdrowotne, a także prawo ucznia do decydowania o obecności osoby bliskiej podczas udzielania świadczenia.
„Projektowa regulacja pomija prawo małoletniego ucznia, który ukończył 16. rok życia, do współdecydowania o opiece zdrowotnej nad sobą, co powinno być uwzględnione. Zgoda na udzielenie świadczenia zdrowotnego powinna być zgodna z przepisami ustawy o prawach pacjenta, w szczególności art. 9 i 16” – zaznaczyła Rzeczniczka Praw Dziecka.
Prawo młodzieży do współdecydowania o zdrowiu
Zdaniem Rzeczniczki, pominięcie prawa uczniów powyżej 16. roku życia do współdecydowania o opiece zdrowotnej to istotne uchybienie wobec obowiązujących standardów ochrony praw pacjenta.
Ustawa o prawach pacjenta jednoznacznie stanowi, że osoba, która ukończyła 16 lat, powinna współuczestniczyć w podejmowaniu decyzji dotyczących swojego zdrowia, a lekarz ma obowiązek zasięgnąć jej opinii i zgody.
Nowelizacja w obecnym kształcie — jak wskazuje Monika Horna-Cieślak — nie zapewnia młodzieży takiej autonomii. Może to prowadzić do sytuacji, w której uczeń nie będzie miał realnego wpływu na przebieg konsultacji medycznej lub zabiegu profilaktycznego realizowanego w szkole.
„Prawo do decydowania o sobie, w tym o kwestiach zdrowotnych, jest elementem godności osobistej i odpowiedzialności młodego człowieka za własne ciało. Pomijanie tego prawa w ustawodawstwie może podważać zaufanie młodzieży do instytucji opieki zdrowotnej” – zaznacza Rzeczniczka.
Obecność rodzica podczas wizyty – obowiązek czy prawo?
Kolejnym punktem krytyki jest zapis dotyczący obecności rodzica lub opiekuna prawnego przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych uczniowi. Według Rzeczniczki Praw Dziecka, projekt ustawy wprowadza zbyt daleko idący obowiązek obecności dorosłego przy każdej wizycie szkolnego lekarza lub pielęgniarki.
Monika Horna-Cieślak podkreśliła, że obecność osoby bliskiej podczas świadczenia medycznego to prawo pacjenta, a nie obowiązek, i powinna wynikać z jego woli.
„W przepisach powinno zostać uwzględnione, że małoletniemu uczniowi nie można narzucić obligatoryjnej obecności rodzica lub przedstawiciela ustawowego w czasie udzielania mu świadczeń zdrowotnych” – napisała w opinii.
Zbyt restrykcyjne przepisy w tym zakresie mogą – jak dodaje – ograniczyć zaufanie uczniów do szkolnej opieki medycznej i zniechęcać ich do korzystania z dostępnych świadczeń.
Pozytywne zmiany w projekcie – rozszerzenie opieki profilaktycznej
Mimo zastrzeżeń, Rzeczniczka pozytywnie oceniła część rozwiązań zaproponowanych w projekcie. Zwróciła uwagę, że korzystnym kierunkiem jest poszerzenie grona osób uprawnionych do sprawowania profilaktycznej opieki zdrowotnej nad uczniami, a także zapewnienie ciągłości opieki aż do zakończenia edukacji ponadpodstawowej.
To rozwiązanie może poprawić dostępność do specjalistów, takich jak pielęgniarki szkolne czy higienistki, co w wielu szkołach wciąż stanowi wyzwanie organizacyjne.
W ocenie ekspertów, utrzymanie kontaktu z zespołem medycznym do końca nauki w szkole średniej zwiększa szanse na wczesne wykrywanie problemów zdrowotnych oraz skuteczniejsze prowadzenie profilaktyki.
Potrzeba spójności z ustawą o prawach pacjenta
Opinia Rzeczniczki Praw Dziecka zwraca uwagę na szerszy problem – brak pełnej spójności między nowelizowanymi przepisami a obowiązującym prawem pacjenta.
Eksperci ds. ochrony zdrowia dzieci i młodzieży podkreślają, że każda zmiana dotycząca świadczeń udzielanych w szkołach musi uwzględniać zarówno komfort ucznia, jak i jego prawo do intymności i samostanowienia.
Zdaniem Moniki Horny-Cieślak, to właśnie poszanowanie podmiotowości młodych pacjentów powinno być punktem wyjścia dla każdej reformy w obszarze zdrowia szkolnego. W praktyce oznacza to, że zarówno nauczyciele, jak i personel medyczny, muszą działać z poszanowaniem praw nastolatków, którzy coraz częściej są świadomi swoich potrzeb i obowiązków zdrowotnych.
Opinia Rzeczniczki Praw Dziecka w sprawie projektu nowelizacji ustawy o opiece zdrowotnej nad uczniami to ważny głos w dyskusji o przyszłości systemu opieki profilaktycznej w szkołach.
Monika Horna-Cieślak przypomina, że nowe regulacje muszą respektować prawa młodzieży wynikające z ustawy o prawach pacjenta, a każda ingerencja w proces udzielania świadczeń zdrowotnych powinna uwzględniać głos ucznia – szczególnie tego, który ukończył 16 lat.
Dbałość o spójność przepisów i poszanowanie podmiotowości młodych pacjentów to klucz do budowania zaufania do instytucji ochrony zdrowia oraz tworzenia środowiska, w którym profilaktyka zdrowotna w szkołach będzie naprawdę skuteczna i przyjazna dla uczniów.