Zgodnie z obowiązującymi od 1 kwietnia 2024 roku przepisami, ograniczone zostało zadawanie prac domowych w szkołach podstawowych. W klasach I–III nie można zadawać pisemnych i praktyczno-technicznych prac domowych, z wyjątkiem ćwiczeń rozwijających motorykę małą.
Natomiast w klasach IV–VIII nauczyciele mogą zadawać prace, ale nie są one obowiązkowe. Nowością jest także to, że uczeń za prace domowe nie otrzymuje tradycyjnej oceny, lecz informację zwrotną o poprawnych i wymagających poprawy elementach.
Prace domowe w starej wersji nie wrócą
Minister Barbara Nowacka podkreśliła, że jeśli zadawanie lekcji do domu wróci, to z pewnością nie w takiej formie, jak kiedyś. Będziemy rozmawiać ze środowiskami nauczycielskimi, a także rodzicami i uczniami. Postanowimy, w jaki sposób wesprzeć młodzież w efektywnym uczeniu się, nie wracając do przeładowania jej pracami domowymi – powiedziała.
Minister dodała, że zamówiła w Instytucie Badań Edukacyjnych ewaluację i propozycję rozwiązań. Na początku października będziemy gotowi z informacją, co może się dalej wydarzyć – zapewniła.
Jak będą wyglądały prace domowe w nowej wersji?
Na pytanie, czy rozważa powrót obowiązkowych prac domowych, które będą oceniane w szkolnej skali, odparła: W takim wymiarze, jak to wyglądało kilka lat temu, absolutnie się na to nie zgodzę. Podkreśliła, że prace domowe w poprzedniej wersji, były "absolutnym odwróceniem systemu", polegającym na tym, że dzieci miały uczyć się w domu tego, czego nie zdążyły nauczyć się na lekcji.
Dlatego uszczupliliśmy podstawy programowe – powiedziała Barbara Nowacka. Nie zdradziła natomiast, jak mogłyby wyglądać prace domowe w nowej wersji. Naprawdę chciałabym, żebyśmy przestali być politykami, którzy rzucają hasła, tylko byli ludźmi, podchodzącymi do tematu spokojnie, poważnie i kompetentnie – podsumowała minister edukacji.
Lubnauer o pracach domowych
W podobnym tonie wypowiadała się niedawno wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer. Na pewno nie chcemy powrotu prac domowych w takim zakresie, jak było to przed zmianą – zapewniła.Będziemy wypracowywać jakieś rozwiązanie, które nie będzie powrotem do tego, co było przed ograniczeniem, przypominam, oceniania, ponieważ pracę domową w dalszym ciągu można zadawać, tylko że ocena powinna mieć charakter odpowiedzi, co się zrobiło dobrze, co się zrobiło źle – dodała wiceminister.