Prawdopodobnie największy przetarg na laptopy na świecie – tak postępowanie prowadzone na zlecenie kancelarii premiera określa Janusz Cieszyński, sekretarz stanu w KPRM. Rząd zamierza kupić 370 tys. przenośnych komputerów i wydać na nie ok. 1 mld zł. Według planów urządzenia mają trafić bezpłatnie do wszystkich czwartoklasistów już tej jesieni. Pieniądze na program mają pochodzić z Krajowego Planu Odbudowy.
Komputery zostaną kupione przez Centrum Obsługi Administracji Rządowej. Ma to ograniczyć koszty – centralne zamówienie pozwala na lepszą pozycję negocjacyjną z dostawcami. Rozstrzygnięcie przetargu nie będzie jednak łatwe. Do ogłoszenia pięć firm zgłosiło odwołania, dwa z nich znalazły finał w Krajowej Izbie Odwoławczej (KIO). Ale zainteresowanych postępowaniem jest znacznie więcej – łącznie do obu spraw złożono 27 przystąpień. Taki ruch daje szansę, by wpłynąć na wynik sprawy.
Przystępujący może wziąć udział w rozprawie i przedstawiać w niej dowody oraz swoje stanowisko. Otrzymuje też całą dokumentację sprawy. Jak przyznaje jeden z pełnomocników, to jedna z większych rozpraw, jakie toczyły się przed KIO. Faktycznie – jej uczestnicy ledwie zmieścili się w wyznaczonej sali. Aby wysłuchać wszystkich stron, potrzebne były co najmniej dwa posiedzenia izby. Gdy zamykaliśmy to wydanie DGP, nie było wiadomo, czy Izba wyznaczy kolejne posiedzenie. Z powodu toczących się postępowań COAR musiał przesunąć termin składania ofert w przetargu. Obecnie to 15 marca.

CZYTAJ WIĘCEJ W ELEKTRONICZNYM WYDANIU "DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ">>>

Reklama