Hołownia przybył w czwartek do Ełku (woj. warmińsko-mazurskie) w ramach letniej akcji "Poznajmy się", podczas której spotyka się z mieszkańcami różnych regionów Polski. W Ełku towarzyszyła mu grupa lokalnych samorządowców Polski 2050 oraz poseł Wojciech Maksymowicz.

Reklama

Kościół a państwo

Podczas konferencji prasowej Hołownia został zapytany m.in. o rozdział Kościoła od państwa. Lider Polski 2050 przypomniał, że jego ugrupowanie opublikowało w lutym 12-punktowy program na ten temat. Obejmuje on m.in. postulaty dotyczące likwidacji Funduszu Kościelnego i zastąpienie go dobrowolnym odpisem podatkowym na identycznych zasadach, jak w przypadku organizacji pożytku publicznego.

Kolejna propozycja zakłada ograniczenie wpływów hierarchów kościelnych na program szkolny. Biskup nie powinien mieć prawa weta przy zmniejszaniu pensum lekcji religii takie, jakie ma w tej chwili. Powinno się w tej sprawie upodmiotowić rady rodziców, samorządy uczniowskie, społeczność szkolną. To od nich dzisiaj powinno zależeć ile lekcji religii - w ramach tych lekcji, które wynikają z konkordatu - powinno być w danej szkole - powiedział b. kandydat na prezydenta RP.

Reklama

Polska 2050 chce ponadto, by już 15-latkowie (a nie jak obecnie, dopiero osoby pełnoletnie) mieli prawo samodzielnego decydowania o tym, czy chcą chodzić na religię.

Opłaty za pogrzeby

Hołownia wspomniał też o potrzebie uregulowania wysokości opłat za pogrzeby. Chodzi o to - jak tłumaczył - by w gminach, gdzie jest tylko cmentarz katolicki, to nie kościół, ale gmina ustalała cennik. Żeby nie dochodziło do sytuacji, o których słyszymy w Polsce, że ksiądz chce pochować tylko za taką kasę, za jaką sobie wymyślił, że chce pochować i ludzie muszą wozić swoich zmarłych do innej gminy albo do innego powiatu - zaznaczył lider Polski 2050.

Zapowiedział też, że jeśli jego ugrupowanie obejmie rządy w Polsce, powoła pełnomocnika w kancelarii premiera odpowiedzialnego za kwestie rozdziału kościoła od państwa.

Hołownia podkreślił, że nie chodzi mu o wojnę z kościołem, ale o "pragmatyczne uregulowanie" pewnych problemów. To wszystko trzeba zrobić nie w klimacie wojny religijnej, nie chodząc po ulicach i krzycząc różne postulaty, tylko załatwiając sprawy - powiedział lider Polski 2050.