Reforma systemu edukacji rozpoczęta 1 września 2017 r. przebiega zgodnie z przyjętymi i wprowadzonymi prawem założeniami - powiedziała Wargocka. W reformie edukacji, w tej dużej zmianie dbaliśmy zawsze o nauczycieli - podkreśliła. Jak mówiła, w ustawie Prawo oświatowe wprowadzono m.in. rozwiązania, które z mocy ustawy chroniły ich stosunek pracy.
Reformie organizacyjnej systemu oświaty towarzyszyła troska o poziom wynagrodzeń nauczycieli - zaznaczyła była wiceminister edukacji. W 2017 r. po raz pierwszy od 5 lat wypłacono waloryzację wynagrodzeń nauczycieli, a od kwietnia 2018 r. średnie wynagrodzenie wzrosło o 5,35 proc. Zaplanowano kolejne 5-procentowe podwyżki na styczeń 2019 i styczeń 2020 r. - mówiła Wargocka.
Tak jak państwo posłowie wiecie, podwyżka zaplanowana na 2020 r. zostanie dzięki tej ustawie wypłacona od 1 września tego roku. W ciągu 15 miesięcy wynagrodzenie nauczycieli wzrośnie o 21 proc. - poinformowała.
Zawód nauczyciela należy do tych zawodów, którego przedstawicieli cechuje świadomość służby społecznej, swoiste powołanie, pełni kluczową rolę w przygotowaniu młodego pokolenia do pełnienia ról obywatelskich, zawodowych i rodzinnych, wymaga wysokich kwalifikacji zawodowych i predyspozycji osobowościowych - podkreśliła Wargocka.
Dlatego - jak zaznaczyła - podniesienie prestiżu zawodowego nauczycieli jest jednym z najważniejszych priorytetów polityki oświatowej państwa. "W tym zakresie jest jeszcze wiele do zrobienia" - dodała.
Nauczyciele oczekują wyższych pensji i jest to zrozumiałe, ale oczekują też bardziej sprawiedliwego systemu wynagradzania, systemu, który uwzględnia specyfikę i wielość zadań, jakie nauczyciele mają do spełnienia w systemie edukacji - zaznaczyła posłanka PiS.
Projekt nowelizacji Karty nauczyciela złożyli w ubiegłym tygodniu w Sejmie posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Zakłada on m.in. podniesienie średniego wynagrodzenia nauczycieli, wprowadzenie świadczenia na start dla nauczycieli stażystów, określenie minimalnej wysokości dodatku za wychowawstwo i skrócenie ścieżki awansu zawodowego.
Projekt jest realizacją porozumienia zawartego 7 kwietnia tego roku przez stronę rządową z Sekcją Krajową Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność".
Zgodnie z nim, od 1 września 2019 r. do 31 grudnia 2019 r. średnie wynagrodzenie nauczycieli ma się zwiększyć o 9,6 proc. Podwyżka ma zostać wypłacona do 30 września 2019 r. z wyrównaniem od 1 września 2019 r.
Rząd, pisząc projekt nowelizacji, nie dokonał zabezpieczenia środków w budżecie - powiedziała w czwartek Elżbieta Gapińska (PO-KO), podczas drugiego czytania projektu nowelizacji ustawy Karta nauczyciela, wprowadzającej od 1 września podwyżkę wynagrodzeń nauczycieli.
Gapińska stwierdziła, że nauczyciele "czekają na podwyżki, które im się po prostu należą". Zaznaczyła jednocześnie, że rząd pisząc projekt nowelizacji ustawy "nie dokonał zabezpieczenia środków w budżecie". Państwo mówicie, że nie będzie nowelizacji ustawy budżetowej, że przesuniecie środki. To ja pytam, skąd przesuniecie? Z jakiego działu? Komu znowu zabierzecie? - pytała posłanka PO-KO.
Problemem jest to, że nie chcecie państwo pokazać w tej nowelizacji samorządom, w jakiej skali będą musiały kolejny raz z własnych środków dopłacać do waszej nowelizacji. Każda ustawa powinna mieć precyzyjnie oszacowane skutki finansowe. Ponadto chcecie państwo dzielić samorządy na te, którym pomożecie, bo mają gorszą sytuację finansową i te, które radzą sobie lepiej, więc im państwo zabierzecie - powiedziała Gapińska.
Jak dodała, "karane będą wielkie, prężnie działające samorządy".
Chcecie państwo wmówić nauczycielom, że jak im zabraliście więcej i oddacie mniej i nie wszystkim, to znowu jesteście w programie "plus". Tym razem "nauczyciel plus". Lubicie takie plusy, bo to świetnie brzmi - mówiła Gapińska.
Zaapelowała do rządu o precyzyjne wskazanie źródła finansowania nowelizacji. W imieniu klubu PO-KO zgłosiła poprawki. Zapowiedziała jednocześnie, że klub, mimo zastrzeżeń, poprze nowelizację.