My tego cyrku nie organizowaliśmy. Nie byliśmy aktorami - mówi na antenie RMF FM o strajku nauczycieli nowy szef resortu edukacji. Dariusz Piontowski zapewnia jednak, że będzie rozmawiać z nauczycielami, a rzad będzie realizował podpisane porozumienia z nauczycielską "Soldarnością".

Reklama

Nowy szef resortu był też pytany, czy szkoły powinny zakazać organizowania Halloween. Robert Mazurek przypomniał bowiem dawne wypowiedzi polityka, w których wspominało zmuszaniu dzieci do przebierania się, czy dziwił się nauczycielom, którzy takie imprezy chcą organizować. Mówiłem o tym, w zupełnie innym kontekście, że szkoła powinna także wychowywać patriotycznie. Mamy wiele fajnych zwyczajów i świąt polskich, lokalnych, ludowych - stwierdził w odpowiedzi Piontkowski i podał jako przykład takiego zwyczaju topienie Marzanny.

Powiedział też, że nie chodzi o zakazanie takich imprez, tylko o wyważenie proporcji. Piontkowski zauważył, że o Halloween powinni przede wszystkim decydować rodzice. Jeśli bowiem protestują przeciwko takim imprezom, to nauczyciele powinni się do tego zastosować.

Nowy szef MEN był też pytany o edukację seksualną. Mazurek przypomniał mu słowa, że tak naprawdę jest to próba wychowania dzieci, które zostaną oddane w jakimś momencie pedofilom. Ja mówiłem o tym, że próbuje się doprowadzić do tego, żeby dzieci już kilkuletnie, jeszcze w wieku przedszkolnym były uczone masturbacji i to według mnie jest chore- odpowiedział Piontkowski. Stwierdził, że takiej nauki wymagają "standardy WHO, na które powołują się niektóre środowiska.

Przyznał jednak, że dokładnie tych standardów nie czytał, a jedynie przeglądał i zna duże, obszerne fragmenty, bo całego dokumentu od deski do deski znać nie musi. Ja tylko próbuję wytłumaczyć jako ojciec dorosłych już dzieci, ale także jako dziadek, że nie życzyłbym sobie, żeby moje dzieci jak trafią do przedszkola, czy do pierwszych klas szkoły podstawowej, żeby jednym z najważniejszych przedmiotów który chcieliby niektórzy wprowadzić, była próba uczenia ich zachowań seksualnych - podsumował.

Ja tylko próbuję wytłumaczyć jako ojciec dorosłych już dzieci, ale także jako dziadek, że nie życzyłbym sobie, żeby moje dzieci jak trafią do przedszkola, czy do pierwszych klas szkoły podstawowej, żeby jednym z najważniejszych przedmiotów który chcieliby niektórzy wprowadzić, była próba uczenia ich zachowań seksualnych.

Czytaj więcej na https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/poranna-rozmowa/news-dariusz-piontkowski-przygotowywanie-dzieci-do-zycia-seksualn,nId,3028736#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefo