Petycje od bibliotekarzy zalały ministerstwa cyfryzacji i rozwoju regionalnego. To środowisko jak żadne inne zmobilizowało się do walki o kawałek tortu z dotacji unijnych. Domagają się środków na walkę z wykluczeniem cyfrowym.
Jesteśmy siecią ponad 8,3 tys. placówek rozsianych po całym kraju, tak w dużych miastach, jak i na wsiach. Idealnie nadajemy się do rozbudzania kompetencji cyfrowych wśród ludzi, także tych starszych lub biedniejszych - mówi nam Elżbieta Stefańczyk, przewodnicząca Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich.
Z badania przeprowadzonego na zlecenie Programu Rozwoju Bibliotek wynika, że 27 proc. spośród 3 mln osób, które odwiedziły biblioteki w ciągu ostatnich 12 miesięcy, skorzystało w nich z internetu. Jedna trzecia połączyła się z siecią po raz pierwszy właśnie w bibliotece.
Już teraz bibliotekarze szkolą z obsługi internetu, e-maila albo Skype’a. Nie rozumiemy, dlaczego nie uwzględniono nas w planach funduszy zaplanowanych na walkę z cyfrowym wykluczeniem - dodaje Elżbieta Stefańczyk. Takie środki przewiduje Program Operacyjny Cyfrowa Polska rozdzielający łącznie blisko 1,9 mld euro, nad którym właśnie kończą się konsultacje społeczne. 872 mln euro ma pójść na budowę infrastruktury informatycznej, 885 mln na e-administrację, e-zdrowie i digitalizację kultury i nauki oraz 130 mln na walkę z wykluczeniem cyfrowym.
Reklama
Najwięcej uwag odnośnie do POPC spłynęło właśnie od bibliotekarzy. I to nie tylko od zrzeszających ich organizacji, lecz także od pojedynczych pracowników: Jestem bibliotekarzem szkolnym, który mieszka i pracuje w małym, kilkutysięcznym miasteczku, w którym są trzy biblioteki szkolne i jedna publiczna na całą gminę. Zamiast marnować pieniądze i tworzyć nowe instytucje, może lepiej doposażyć biblioteki i im powierzyć szereg zadań dotyczących aktywizacji cyfrowej społeczeństwa - czytamy.
Po części bibliotekarze mają rację, to są świetne miejsca do rozwijania kompetencji cyfrowych. Jednym z pomysłów tzw. 3. osi w tym programie jest to, by w każdej gminie zadziałały specjalne centra cyfrowe, a taką funkcję mogą pełnić również biblioteki. Nie zapominajmy, że głównym celem działania bibliotek jest jednak wspieranie czytelnictwa i dlatego nie pojawiły się wymienione bezpośrednio w POPC - tłumaczy nam urzędnik zajmujący się przygotowywaniem nowej perspektywy unijnej.
Biblioteki przyzwyczaiły się, że są mocno wspierane z unijnych dotacji. W obecnej perspektywie korzystały z priorytetu "Biblioteka+. Infrastruktura bibliotek 2011–2015", w ramach którego do wykorzystania jest 150 mln zł, a wcześniej z "Infrastruktury bibliotek", na który przeznaczono 7,5 mln zł. W ostatnich trzech latach za 6 mln zł przeszkolono też ponad 2 tys. bibliotekarzy.