Prezydent Karol Nawrocki poinformował w czwartek, że zawetował nowelizację Prawa oświatowego. Miała ona umożliwić m.in. wdrożenie etapami w szkołach reformy programowej "Reforma 26. Kompas Jutra".
"Reforma 26. Kompas Jutra" wejdzie w życie
Podczas piątkowej konferencji Barbara Nowacka przyznała, że weto "spowoduje pewne kłopoty legislacyjne", ale nie powstrzyma planów resortu. Zaznaczyła, że "Reforma 26. Kompas Jutra" wejdzie w życie. Ma być wprowadzana rozporządzeniami.
Nowacka argumentowała, że to projekt oparty na dobrych praktykach od lat obowiązujących w szkołach. Wskazała, że nowela proponowała, by każde dziecko miało te same szanse, jednak "prezydent wybrał elitaryzację oświaty". Nadal tam, gdzie nauczyciele będą mieli wątpliwości albo dyrektor nie będzie miał motywacji, albo samorząd nie będzie chciał zainwestować w oświatę – te dobre praktyki (…) mogą nie wchodzić w życie – powiedziała.
Spotkania dla nauczycieli ws. reformy edukacji
Zaznaczyła, że resort ma na to "remedium" i od stycznia będzie organizował w każdym województwie spotkania dla nauczycieli, "żeby pokazać im, jak mogliby pracować – nie odgórnie, ale na zasadzie dobrych praktyk". Pierwsze spotkanie ma się odbyć w woj. lubuskim.
Kierownictwo resortu zwróciło uwagę, że ustawa zawierała szereg innych przepisów. Zakładała m.in. zwiększenie dotacji podręcznikowej. Chodzi o środki, które organy prowadzące szkoły otrzymują na zakup podręczników dla uczniów podstawówek.
Jak w praktyce będzie wyglądać wdrażanie reformy?
Pytana, czy wszystko uda się zawrzeć w rozporządzeniach, Nowacka odparła, że nie widzi powodu, by ponownie składać tę ustawę do uchwalenia. Resort rozważa natomiast powrót do kwestii dotacji podręcznikowej.Kwestie ustawowe, np. dotyczące dotacji podręcznikowej, będą niedługo wpisane do wykazu prac – dodała.
Na pytanie PAP, jak w praktyce ma wyglądać wdrażanie reformy od 1 września 2026 r., szefowa MEN poinformowała, że już zakończyły się konsultacje dotyczące zmian w podstawach programowych. Różnica jest taka, że ramy, które konsultowaliśmy, były oparte na pewnych terminach z ustawy. To, co nas czeka, to skonsultowanie ze starymi terminami, ale treści to nie zmieni – przekazała. Jak dodała, konsultacje odbędą się "jak najszybciej"
Nowacka: Głupszego weta to chyba nie było
Ministry przyznały, że weta prezydenta się spodziewano. Wiceszefowa MEN Katarzyna Lubnauer powiedziała, że równolegle pracowano nad "wersją A" i "wersją B". Widząc, co się dzieje na komisjach, cały czas wiedzieliśmy, że może tak się zdarzyć, jak zrobił to pan prezydent – przyznała.
Dodała jednak, że zaskakujący był "kompletny brak uzasadnienia, które miałoby jakiekolwiek podstawy merytoryczne". A Barbara Nowacka stwierdziła: Głupszego weta to chyba nie było. (...) Weta oczekiwaliśmy, ale argumentacja absolutnie szokująco żałosna.
Dlaczego prezydent zawetował?
W nagraniu opublikowanym w czwartek na X Karol Nawrocki ocenił, że nowelizacja prowadziłaby do chaosu w szkołach, ideologizacji edukacji oraz "eksperymentowania na całych rocznikach dzieci". Podkreślił, że proponowane rozwiązania zamiast poprawić sytuację w oświacie mogłyby ją pogorszyć. Odwołał się m.in. do wcześniejszych zmian, jak wprowadzenie edukacji zdrowotnej czy rezygnacja z prac domowych.