Prezydent powiedział, że nowelizacja wprowadzająca reformę doprowadziłaby do chaosu w szkołach, ideologizacji edukacji oraz "eksperymentowania na całych rocznikach dzieci”. Polska szkoła potrzebuje spokoju, wiedzy i stabilności, a nie nieprzemyślanych, chaotycznych zmian, które zaraz po wprowadzeniu trzeba będzie poprawiać – stwierdził.
Prezydent o chaosie w edukacji
Jego zdaniem propozycje MEN zamiast poprawić sytuację w oświacie, mogłyby ją pogorszyć. Podał przykłady, że właśnie tak stało się z wprowadzeniem edukacji zdrowotnej czy rezygnacja z prac domowych.
Edukacja to inwestycja w przyszłość narodu. Tu nie ma miejsca na przygotowane w ten sposób rozwiązania – powiedział. Dodał, że szkoła potrzebuje reform, ale "systemowych i dobrze przemyślanych”. Jako prezydent mam obowiązek mówić "tak", gdy ustawy służą obywatelom, i "nie", gdy im szkodzą– podkreślił.
Nie chcą reformy edukacji
Na początku grudnia z apelem o zawetowanie nowelizacji wystąpiły: Sekretariat Nauki i Oświaty NSZZ "Solidarność", Wolny Związek Zawodowy "Forum-Oświata" i Koalicja na Rzecz Ochrony Polskiej Szkoły. Szef Kancelarii Prezydenta RP Paweł Szefernaker podał, że do Kancelarii Prezydenta skierowano liczne stanowiska, w tym apele podpisane przez niemal 100 organizacji, a także opinie związków zawodowych oraz przedstawicieli uczniów.
Za reformą
Podpisania nowelizacji Prawa oświatowego, która umożliwia wdrożenie w szkole reformy programowej domagała się od prezydenta koalicja SOS dla Edukacji. Podkreśla, że nowelizacja to ważny krok w kierunku uporządkowania systemu oświaty, unowocześnienia podstaw programowych i programów nauczania.
Uczeń: Jestem załamany
Przed podjęciem decyzji o wecie w Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie z organizacjami edukacyjnymi ws. reformy edukacji. "Akcja Uczniowska" była jedną z organizacji zaproszonych na spotkanie w Pałacu Prezydenckim. Byłem na sali jedynym uczniem i jestem załamany. Znaczna większość organizacji obecnych na spotkaniu reprezentowała środowiska prawicowe i konserwatywne. Po stronie opowiadającej się za reformą byliśmy my – Akcja Uczniowska – oraz Związek Nauczycielstwa Polskiego. W praktyce oznaczało to trzy osoby wobec około pięćdziesięciu uczestników prezentujących stanowisko przeciwne zmianom– powiedział Paweł Mrozek, założyciel inicjatywy.