W ciągu dwóch lat naszych rządów podwyżki dla nauczycieli początkujących wyniosły w sposób skumulowany 40 proc., a dla nauczycieli dyplomowanych i mianowanych – 36,5 proc. - powiedziała wiceminister. Dodała, że do MEN docierają nowe postulaty środowiska nauczycielskiego, "ale budżet nie jest nieograniczony".
"Radzę minister Nowackiej i całemu MEN się przebudzić"
Nie znam wszystkich komunikatów MEN, ale te, na które trafiam, zawsze skupiają się na procentowym wzroście pensji nauczycieli. I nie ma co zaprzeczać, wynagrodzenia rzeczywiście wzrosły. Ale 30 proc. z zera to wciąż zero – mówi we "Wprost" pani Beata, nauczycielka wychowania przedszkolnego. Radzę minister Nowackiej i całemu MEN się przebudzić, bo niedługo nie będzie miał kto prowadzić lekcji – dodaje nauczyciel wychowania fizycznego
Zdaniem nauczycielki, tego typu komunikaty, bez kontekstu, "wytwarzają u osób spoza środowiska przekonanie, że nauczyciele już się 'nachapali'". To nie jest fair. Z tych względów odradzam młodym osobom studia pedagogiczne. Niech walczą o lepszy start w życiu –mówi pani Beata.
Brakuje nauczycieli
Urszula Woźniak, wiceprezes Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego, poinformowała w rozmowie z portalem bankier.pl, że w połowie lipca w Polsce brakowało 20 tys. nauczycieli, w tym 1,7 tys. nauczycieli przedszkoli, 2 tys. nauczycieli specjalistów, a także "przedmiotowców", czyli matematyków, fizyków czy chemików. Rozkład liczby wakatów jest nierównomierny w skali kraju. Są gminy, gdzie problem nie istnieje, ale w dużych miastach braki są ogromne – powiedziała przedstawicielka ZNP.
MEN ma nieco inne dane. Katarzyna Lubnauer na antenie TOK FM poinformowała, że w połowie sierpnia było 14,4 tys. wakatów, w poprzednim roku liczba ta wynosiła – 17,8 tys., a w 2023 r. – ponad 22 tys.