Pod koniec czerwca Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego podjął decyzję o ogłoszeniu pogotowia protestacyjnego, przyjmując jednomyślnie uchwałę w tej sprawie. Związkowcy mówili m.in. o "opieszałości działania rządu” w odniesieniu do ich środowiska. Wśród głównych postulatów wymienili:

  • podwyżki o 10 proc. od 1 września 2025 r.
  • uchwalenie obywatelskiego projektu noweli Karty nauczyciela, zgodnie z którym wysokość wynagrodzenia nauczycieli powiązana została z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce – tak, by nowelizacja weszła w życie od 1 stycznia 2026 r.

W razie niespełnienia żądań do 29 sierpnia zapowiedzieli manifestację. Na razie nie mówimy o strajku – zaznaczyli wówczas.

MEN ma czas do 29 sierpnia

W rozmowie z PAP rzeczniczka prasowa ZNP przekazała, że "czas na spełnienie dwóch głównych postulatów jest do 29 sierpnia”. Niemniej, kalendarz parlamentarny jest taki, a nie inny i widzimy, że szanse na spełnienie tych postulatów są dosyć niewielkie. Dlatego przygotowujemy manifestację – zaznaczyła.

Reklama

Jak przekazała, manifestacja rozpocznie się 1 września o godzinie 11.00 przed Ministerstwem Edukacji Narodowej. Przyjadą nauczyciele, będą też przedstawiciele szkolnictwa wyższego i pracownicy oświaty. Tam będziemy mówili o swoich postulatach – dodała Kaszulanis.

W rozmowie z Radiem Zet zauważyła, że do rozpoczęcia roku szkolnego pozostało bardzo mało czasu. Niestety, szanse na spełnienie naszych postulatów są niewielkie – stwierdziła Magdalena Kaszulanis. Podkreśliła, że żaden z punktów, których domagał się ZNP, nie został w pełni zrealizowany.

Reklama

Nauczyciele szykują strajk?

Dopytywana, czy ZNP rozważa też ewentualny strajk, poinformowała, że jest to decyzja Zarządu Głównego ZNP, który zbierze się pod koniec września. Teraz jesteśmy zaangażowani w przygotowanie manifestacji – dodała.

Jakie będą dalsze kroki ZNP? Po manifestacji mamy nadzieję na rozmowy z władzami odpowiedzialnymi za edukację i zrealizowanie przez rządzących naszych postulatów – powiedziała rzeczniczka ZNP w rozmowie z Radiem Zet.

Dwie manifestacje nauczycieli

Jeśli rozmowy dalej nie będą przynosić efektu, specjalny zespół w ZNP ma przygotować harmonogram ewentualnych dalszych działań protestacyjnych. Prezes ZNP zapewniał jednak wcześniej, że strajk, taki jak w 2019 roku, gdy nauczyciele odeszli od tablicy, nie jest rozważany.

ZNP nie jest jedynym związkiem nauczycielskim, który zapowiada protest. Na 13 września swoją manifestację w Warszawie zapowiedziała oświatowa "Solidarność".