- Nowacka: To jest ukłon z naszej strony
- Filozofia, religioznawstwo i etyka w szkołach?
- "Bulwersujące" wycofywanie się Kościoła z rozliczeń
- Episkopat stawia ultimatum i rości sobie prawo do weta?
- Stanowisko Kościoła w sprawie lekcji religii w szkołach
Namawiam Episkopat nie do wojny, ale do takiej współpracy i dialogu. Myśmy ze strony rządowej odbyli wiele spotkań ze stroną kościelną, pokazując, jakie mamy rozwiązania, wprowadzając je spokojnie i namawiając do zrozumienia, że to rząd kieruje polityką oświatową państwa, nie Episkopat – powiedziała Nowacka.
Nowacka: To jest ukłon z naszej strony
Dodała, że nie jest prawdą, że strona rządowa odrzucała jakiekolwiek próby kompromisu. Nieprawda, my proponujemy religię na pierwszej lub ostatniej lekcji i poszliśmy na pewien kompromis, to znaczy kiedy w klasie 100 proc. uczniów chodzi na lekcje religii, to nie będzie obowiązku organizowania na pierwszej lub ostatniej lekcji – powiedziała w wywiadzie. I to jest z naszej strony pewien ukłon – dodała.
Przypomniała, że rząd ma taki plan działań ze względu na dobro dzieci, ale też, co – jak wskazała – nawet Episkopat przyznawał w rozmowach, że młodzież "odpływa od lekcji religii", szczególnie młodzież licealna, mając dwie godziny w tygodniu. Zaznaczyła, że np. w technikum uczniowie mając 37 godzin zajęć ze wszystkich przedmiotów jeżeli mają tam jeszcze dwie godziny religii, wcale nie będą na nią chodzili. Na jedną być może pójdą – oceniła.
Filozofia, religioznawstwo i etyka w szkołach?
Powiedziała, że konieczne jest wychowanie w wartościach i dlatego w komponentach reformy 2026 r. do szkoły średniej, ale prawdopodobnie też do szkoły podstawowej będą wprowadzane elementy filozofii, religioznawstwa i etyki.
"Bulwersujące" wycofywanie się Kościoła z rozliczeń
Już nie chcę opowiadać o wartościach, jakie niestety przyświecają części Episkopatu, jak usłyszałam, że wycofują się z działań dotyczących rozliczenia pedofilii Kościele – podkreśliła.
Jest to dla mnie głęboko bulwersujące. Ktoś, kto mówi o wartościach i moralności, powinien być jednak jej wzorem – dodała.
Episkopat stawia ultimatum i rości sobie prawo do weta?
Episkopat na nasz dialog odpowiada: "ale my chcemy obowiązkowej lekcji religii". Tak naprawdę to jest ultimatum i roszczenie sobie prawa do weta, a to rząd kieruje polityką edukacyjną państwa. My przestrzegamy konkordatu – spostrzegła ministra.
Zapewniła, że rząd w razie sporu prawnego przed międzynarodowymi trybunałami będzie bronił swego stanowiska. Oczywiście Polska będzie broniła swoich praw, a rząd będzie bronił swojego prawa do stanowienia prawa w Polsce. Przed każdą organizacją, również przed Kościołem, który wie, że jeśli porozumienie jest niemożliwe, to my i tak musimy funkcjonować. Nie mają prawa weta – podkreśliła szefowa MEN.
Stanowisko Kościoła w sprawie lekcji religii w szkołach
Prymas Polski abp Wojciech Polak, odnosząc się do sporu wokół lekcji religii w szkole, ocenił, że Kościół musi podjąć wszelkie działania dostępne w obowiązującym systemie prawnym, żeby nie dopuścić, by w sposób bezprawny zmieniane były zasady, które domagają się obustronnej umowy, czyli porozumienia. Tak zostało to przyjęte i było respektowane przez poprzednich ministrów edukacji" – zaznaczył.
Dodał, że jeżeli nie uda się dojść do porozumienia z rządem i wejdą w życie zapisy rozporządzenia ograniczające liczbę lekcji religii do jednej tygodniowo, strona kościelna będzie musiała zastanowić się, w jaki sposób wesprzeć katechetów w tej trudnej sytuacji.
Wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Kupny zapowiedział, że w razie braku porozumienia w sprawie lekcji religii strona kościelna odwoła się do instytucji międzynarodowych.
Prezydium KEP przekazało I prezes Sądu Najwyższego petycję z prośbą o wystąpienie z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności trybu wydania rozporządzenia minister edukacji z 17 stycznia 2025 r., zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach.
Chodzi o rozporządzenie, zgodnie z którym od 1 września 2025 r. religia lub etyka będą się odbywać w wymiarze jednej godziny tygodniowo – bezpośrednio przed obowiązkowymi zajęciami edukacyjnymi ucznia lub bezpośrednio po nich.
Wcześniej nowelizację rozporządzenia w sprawie organizacji lekcji religii po petycjach Prezydium Konferencji Episkopatu Polski i Polskiej Rady Ekumenicznej zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska. Składowi orzekającemu TK przewodniczyła ówczesna prezes Julia Przyłębska, a sprawozdawcą była sędzia Krystyna Pawłowicz.
Zgodnie z rozporządzeniem MEN z 26 lipca 2024 r. dyrektor szkoły lub przedszkola może połączyć w grupę z oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się siedmioro lub więcej uczniów, z osobami z oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się mniej niż siedmioro dzieci.
TK: Rozporządzenie MEN niezgodne z przepisami
Trybunał 27 listopada 2024 r. orzekł, że rozporządzenie MEN jest niezgodne z przepisem ustawy o systemie oświaty, mówiącym, że minister edukacji określa w drodze rozporządzenia warunki organizacji nauki religii w porozumieniu z władzami Kościołów i związków wyznaniowych. W odpowiedzi na wyrok MEN oświadczyło, że postanowienie TK nie wywołuje skutków prawnych. Według MEN rozporządzenie zostało wydane zgodnie z prawem i ma moc powszechnie obowiązującą.
25 lutego Prezydium Konferencji Episkopatu Polski wystosowało list do premiera Donalda Tuska z prośbą o udzielenie informacji publicznej w sprawie braku publikacji ubiegłorocznego listopadowego wyroku TK.
W Dzienniku Ustaw 20 stycznia 2025 r. ukazało się kolejne rozporządzenie zmieniające w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. Zgodnie z dokumentem od 1 września 2025 r. religia lub etyka będą się odbywać w wymiarze jednej godziny tygodniowo – bezpośrednio przed obowiązkowymi zajęciami edukacyjnymi ucznia lub bezpośrednio po nich. Rozporządzenie w tej sprawie podpisała minister edukacji Barbara Nowacka.
Od roku szkolnego 2024/2025 ocena z religii i etyki na świadectwie szkolnym nie jest wliczana do średniej ocen rocznych.