Podczas ogólnopolskiego zakończenia roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 10 w Sieradzu minister Czarnek odniósł się do pytań dziennikarzy o planowany podziału kompetencji między samorządy i kuratoria w sprawie wprowadzania do placówek oświatowych niektórych organizacji.

Reklama

To dyrektorzy nie chcą mieć takiego "kagańca" ze strony wąskiej grupy samorządów z wielkich miast, którzy zmuszają ich niekiedy do wpuszczania do ich placówek organizacji, których oni tam nie chcą - podkreślił minister.

Tylko że jeśli są podwładnymi prezydenta miasta, takiego jak Warszawa czy Poznań, to muszą to zrobić, bo ich prezydent zwolni - argumentował. A po zmianach będą mogli powiedzieć: panie prezydencie, nie zrobię tego, bo kurator mnie zwolni - zaznaczył Czarnek.

To jest "zdjęcie kagańca" z dyrektorów szkół w wielkich miastach - podsumował minister.