W piątek Sejm przyjął cztery senackie poprawki do ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (tzw. Ustawa 2.0, Konstytucja dla Nauki).
Wśród przyjętych poprawek znalazła się ta, która wzbudziła kontrowersje m.in. w środowisku akademickim. Dotyczy ona zatrudniania na uczelniach sędziów Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jak wyjaśniono w uzasadnieniu poprawki, wprowadza ona dla urzędującego sędziego Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego lub Sądu Administracyjnego, w tym sędziom w stanie spoczynku, prawo do dożywotniego zatrudnienia na uczelni bez względu na wynik oceny pracowniczej.
Za odrzuceniem poprawki głosowało 207 posłów, przeciw było 212, a 4 wstrzymało się od głosu. Większość bezwzględna konieczna, aby odrzucić poprawkę w tym głosowaniu wynosiła 212 głosów.
Odrzucenie poprawki rekomendowała na środowym posiedzeniu sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży.
W miniony wtorek zaprotestowała przeciwko tej poprawce także Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP). W oświadczeniu rektorzy zaapelowali do Sejmu o jej odrzucenie. Przeciw poprawce opowiedział się też podczas posiedzenia Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży przedstawiciel Krajowej Reprezentacji Doktorantów, Łukasz Kierznowski.
Wiceminister nauki Piotr Mueller poproszony o stanowisko swojego resortu w sprawie poprawki powiedział w środę, że "ministerstwo wnioskowało przyjęcie ustawy bez poprawek w Senacie. Co do wszystkich poprawek zostawiamy ocenę posłom".
Trzy pozostałe senackie poprawki zaakceptowane w piątek przez Sejm dotyczą: trybu włączenia instytutu PAN do uczelni; wymogów wobec indywidualnych studiów międzydziedzinowych; obniżenie wymagań dot. znajomości języka obcego wobec osób starających się o uzyskanie stopnia doktora.
Piątkowe głosowanie kończy prace parlamentu nad Ustawą 2.0. Aby przepisy weszły w życie, ustawę musi podpisać prezydent.