W środę Sejm zapoznał się z projektem nowelizacji ustawy o systemie oświaty oraz innych ustaw. Komisja Edukacji i Nauki zarekomendowała przyjęcie projektu, wskazując na konieczność dostosowania systemu oświaty do realiów edukacyjnych, które ukształtowały się w wyniku pandemii COVID-19.

Reklama

Matura 2025. Jakie zmiany czekają uczniów i nauczycieli?

Projekt nowelizacji zakłada między innymi:

  • Brak wymogu 30 proc. punktów z przedmiotu dodatkowego – uczniowie będą mogli podejść do matury bez obaw o spełnienie tego progu, co – według wiceminister edukacji Katarzyny Lubnauer – "pomoże wielu zdać tak, by dostali się na studia".
  • Wprowadzenie egzaminatora weryfikatora – osoba ta miałaby pełnić rolę tzw. egzaminatora drugiego sprawdzania, zwiększając obiektywizm oceny.
  • Nowe zasady dotyczące podręczników – od 2025 roku wszystkie podręczniki szkolne mają być dostępne w formie cyfrowej, a treści wykraczające poza podstawę programową muszą być wyraźnie oznaczone w programach nauczania.
  • Możliwość użycia urządzeń monitorujących zdrowie – zdający będą mogli wnosić na egzamin urządzenia telekomunikacyjne wyposażone w aplikacje monitorujące stan zdrowia.

Kontrowersje wokół zmian na obradach Sejmu

Brak wymogu zdobycia 30 proc. punktów z przedmiotu dodatkowego wzbudził w Sejmie mieszane reakcje. Wiceministera Lubnauer podkreśliła, że wymóg ten nigdy nie był praktykowany. Ani jeden rocznik w ramach podstawy programowej, którą ułożyła minister edukacji, Anna Zalewska, nie musiał go zdawać. Co więcej, minister edukacji i nauki, Przemysław Czarnek już przedłużał ten czas, bo świetnie sobie zdawał sprawę, że nikt młodzieży do tych 30 proc. nie przygotował- stwierdziła.

Krytyczne głosy pojawiły się jednak wśród polityków PiS i Konfederacji. Poseł Dariusz Piontkowski z PiS ostrzegł, że zmiana może negatywnie wpłynąć na poziom nauczania, a Grzegorz Płaczek z Konfederacji zauważył, że "utrzymując dalszy brak minimalnego progu, który powinien być wymagany dla zdania matury rozszerzonej, świadomie krzywdzimy młodych ludzi". Natomiast poseł Witold Tumanowicz z Konfederacji ocenił, że projekt jest kolejnym dowodem na nieudolność rządzących i jest to "ustawa antyoświatowa", dlatego ugrupowanie będzie przeciwko jej uchwaleniu.

Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie

Źródło: PortalSamorzadowy.pl, StrefaEdukacji.pl, Media, GOV.pl