Ministerstwo Edukacji Narodowej poinformowało w poniedziałek o dopuszczeniu podręcznika do szkół.

Projekt życia

Dla mnie to jest projekt życia. Odczuwam wielką satysfakcję, że udało się go z sukcesem zakończyć – mówi w rozmowie z portalem Deutsche Welle Andrzej Dusiewicz, koordynator projektu w Wydawnictwach Szkolnych i Pedagogicznych (WSiP), wydawcy polskiej wersji serii podręczników "Europa. Nasza historia".

Reklama

Mam nadzieję, że książka będzie szeroko wykorzystywana przez uczniów, a nie pozostanie jedynie symbolem polsko-niemieckiego partnerstwa – dodaje Dusiewicz.

Drugi taki podręcznik na świecie

Seria podręczników dla klas 5-8 składa się z czterech tomów i obejmuje okres od starożytności do czasów współczesnych.

Nowoczesność tego podręcznika polega na tym, że nie narzuca on uczniom sposobu myślenia, lecz jest laboratorium, warsztatem, który – jeśli nauczyciel dobrze pracuje – uczy myśleć historycznie. A myślenie historyczne jest myśleniem krytycznym, w naukowym sensie tego słowa – mówi DW Violetta Julkowska, współprzewodnicząca Polsko-Niemieckiej Komisji Podręcznikowej.

To drugi na świecie bilateralny podręcznik do historii. Dwa kraje, z których jeden był ofiarą agresji, potrafiły stworzyć wspólną opowieść o historii – podkreśla z kolei jej poprzednik Robert Traba.

Reklama

Ten podręcznik jest kamieniem milowym. To pierwsza książka do historii powszechnej, w której Europie Środkowo-Wschodniej poświęcono tyle samo miejsca co Europie Zachodniej – wyznaje niemiecki współprzewodniczący Komisji Hans-Juergen Boemelburg.

Pomysł Steinmeiera

Deutsche Welle przypomina, że za pomysłem wspólnego podręcznika stoi prezydent Niemiec Frank Walter Steinmeier, który w 2006 roku, jeszcze jako minister spraw zagranicznych, tłumaczył podczas przemówienia na Europejskim Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie nad Odrą, że "taka publikacja pomogłaby Polakom i Niemcom w lepszym zrozumieniu się". Niemiecką propozycję podchwycił dwa lata później szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.

"Rządy w Berlinie i Warszawie powierzyły realizację projektu Polsko-Niemieckiej Komisji Podręcznikowej Historyków i Geografów. Istniejące od 1972 r. gremium przedstawiło w 2010 r. zalecenia stanowiące podstawę do dalszej pracy. W 2016 r. ukazał się pierwszy tom czteroczęściowej serii. W uroczystej prezentacji w stolicy Niemiec uczestniczyli ówcześni szefowie dyplomacji obu krajów – Witold Waszczykowski i Steinmeier. W następnych latach ukazały się dwa kolejne tomy" - informuje Deutsche Welle.

Blokada przez PiS

"Pierwsze trzy tomy przeszły gładko procedurę dopuszczenia do użytku szkolnego i zostały wpisane przez MEN na listę podręczników zatwierdzonych przez resort. Problemy pojawiły się dopiero przy ostatniej części obejmującej okres od 1939 r. do początków XXI wieku" - zauważa Deutsche Welle.

Jeden z trzech recenzentów wystawił negatywną ocenę, a powołany przez ministerstwo arbiter – związany z obozem władzy prof. Grzegorz Kucharczyk potwierdził jego ocenę. Opinia miała powstać na polityczne zamówienie. Profesorowi sympatyzującemu z PiS nie spodobało się "zbyt wąskie ujęcia roli Kościoła katolickiego w Polsce" oraz rzekomo "błędna interpretacja Powstania Warszawskiego 1944" i "nadmierne wyeksponowanie upadku muru berlińskiego kosztem wydarzeń w Polsce".