Czym jest Tęczowy Piątek?

Pomysłodawcą Tęczowego Piątku jest Kampania Przeciw Homofobii. Tradycyjnie akcja odbywa się w ostatni piątek października, a pierwsza odsłona kampanii odbyła się w 2016 roku. Głównym celem akcji było szeroko rozumiane wspieranie młodzieży LGBT+. Jak podają statystyki kampanii, do pierwszej edycji zgłosiło się 75 szkół, 2 lata później akcję wspierało już ok. 200 szkół.

W 2019 roku projekt był mocno krytykowany przez MEN. Od tego czasu szkoły oficjalnie nie zgłaszają danych dotyczących chęci wzięcia udziału w akcji – chociaż statystyki nadal pokazują dalszy wzrost zainteresowania tematem.

Reklama

Tęczowy Piątek: Jaki jest cel wydarzenia?

Reklama

Główny cel akcji pozostaje ten sam, co w poprzednich latach. Tegoroczna odsłona kampanii odbywa się pod hasłem Stwórz safe space w swojej szkole. Jak piszą organizatorzy, tegoroczna edycja koncentruje się na tworzeniu bezpiecznych przestrzeni szkolnych poprzez zwiększanie widoczności queerowej młodzieży i edukację w zakresie zdrowia psychicznego, praw człowieka i antydyskryminacji.

W tym roku kontynuowana będzie również akcja Ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+. Pracę nad zgłaszaniem szkół zaangażowanych lub wspierających kampanię ma nadzorować 16 osób. Ranking któremu przewodzi hasło Bezpieczna Szkoła może liczyć na wsparcie medialne 14 patronatów i matronatów. Na liście Top 10 szkół przyjaznych LGBT w 2023 roku– dostępnych na stronie Fundacji GrowSPACE – znalazły się m.in. placówki z Gdańska, Poznania, Warszawy, Łodzi, Krakowa, Olsztyna i Kędzierzyna-Koźle. Kampania działa równie mocno w sieci promując działania w socjal mediach hasztagiem Tęczowy Piątek.

Kontrowersje i dyskusja w sieci wokół Tęczowego Piątku

Organizatorzy Tęczowego Piątku od początku istnienia akcji zmagali się z krytyką. Nie inaczej jest w tym roku. Ze względu na możliwe konsekwencje, kampania zdecydowała się m.in. po raz kolejny nie publikować listy placówek, które planują wesprzeć akcję. Z tego samego powodu nie jest do końca znany tegoroczny przebieg wydarzenia i dodatkowych akcji wspierających kampanię.

Minister edukacji Przemysław Czarnek zapytany w zeszłym roku o akcję określił liczbę placówek wspierających pomysł jako marginalną. Wspomniał również o nieodpowiedzialnych dyrektorach, którzy nie dbają o właściwą edukację i wychowanie dzieci, zaznaczając, że wychowanie powinno się odbywać zgodnie z podstawą programową [źródło: PAP].

W tym roku kolejną odsłonę kampanii zdążyło już skrytykować m.in. Ordo Iuris. Na stronie organizacji dostępny jest wzór pisemnego oświadczenia dla rodzica, który nie chce, aby jego dziecko brało udział w kampanii.