- Projekt resortu ma zadowolić wszystkie strony
- Tworzenie rad jest fakultatywne
- Sądowe i dyscyplinarne kompetencje rzeczników usunięte
- Katalogi praw i obowiązków pozostaną w ustawie
- Projekt będzie przesłany do opinii publicznej
Projekt resortu ma zadowolić wszystkie strony
W pierwszej połowie lipca do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych trafił projekt nowelizacji Prawa oświatowego, przewidujący m.in. wprowadzenie do ustawy katalogu uczniowskich praw, obowiązków i możliwych kar, a także powołanie Rzecznika Praw Uczniowskich. Krytycznie projekt oceniły nauczycielskie związki zawodowe i dyrektorzy szkół. Chodziło m.in. o propozycję obligatoryjnego tworzenia rad szkół i placówek.
Dyrektor Departamentu Komunikacji (DK) w Ministerstwie Edukacji Narodowej Kacper Lawera przekazał, że łącznie w ramach konsultacji publicznych i opiniowania wpłynęło około 700 uwag od obywateli, związków zawodowych, organizacji pracodawców, instytucji publicznych oraz organizacji społecznych, „nierzadko całkowicie ze sobą sprzecznych”. Rolą resortu było zatem zaproponowanie koncyliacyjnego projektu, który – mamy nadzieję – zadowoli wszystkie strony – dodał.
Tworzenie rad jest fakultatywne
Jak poinformował Lawera, projekt będzie zawierał zmiany - aktualnie toczą się wewnętrzne prace nad wersją projektu ustawy po uzgodnieniach, konsultacjach publicznych i opiniowaniu. Jedną ze zmian jest przesunięcie obowiązku tworzenia rad szkół i placówek na 1 września 2028 r. Dodatkowe dwa lata pozwolą nam na przeprowadzenie działań edukacyjno-promocyjnych oraz sprawdzenie, jak dobrowolnie powołane rady szkół i placówek działają w praktyce, co z kolei pozwoli na dokonanie ewaluacji tej decyzji w roku szkolnym 2027/2028 – wyjaśnił Lawera.
Obecnie tworzenie rad jest fakultatywne. W uzasadnieniu do projektu MEN zwróciło uwagę, że odsetek szkół, gdzie zostały powołane, jest niewielki. Tymczasem projektodawca dostrzega dużą wartość w tym, aby w szkole działało gremium, w którym po równej liczbie zasiadają: uczniowie, rodzice i nauczyciele – argumentowało wówczas.
Sądowe i dyscyplinarne kompetencje rzeczników usunięte
Lawera przekazał też, że w projekcie „przemodelowano Krajowego Rzecznika Praw Uczniowskich oraz jego wojewódzkie odpowiedniki w taki sposób, że będą oni wyższymi stanowiskami w służbie cywilnej, co zwiększy ich polityczną neutralność”.
Do tego, jak dodał, „usunięto wszystkie sądowe i dyscyplinarne kompetencje rzeczników, stawiając bardziej na mediację i wsparcie”.
W Ocenie Skutków Regulacji konsultowanego projektu MEN zaznaczyło, że ma on wpływ na Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy, sądy powszechne i administracyjne z uwagi na przyznanie Krajowemu Rzecznikowi Praw Uczniowskich kompetencji m.in. do udziału w postępowaniach dotyczących praw uczniowskich przed TK; wnioskowania o wydanie uchwały przez SN oraz do złożenia skargi nadzwyczajnej; żądania wszczęcia postępowania w sprawach cywilnych oraz brania udziału w toczącym się już postępowaniu – na prawach przysługujących prokuratorowi.
Katalogi praw i obowiązków pozostaną w ustawie
Dyrektor DK przekazał, że po konsultacjach „zdecydowano się uczynić szkolnych rzeczników praw uczniowskich bardziej mediatorami i powiązać ich z funkcją opiekuna samorządu uczniowskiego, co pozwoli na konsolidację oraz niedublowanie stanowisk w szkołach”.
MEN potwierdziło jednocześnie, że katalogi praw i obowiązków pozostaną w ustawie. „Dzięki temu stworzymy ogólnopolski standard, co jest kluczowe z punktu widzenia powszechności praw człowieka” - przekazał Lawera.
Do tego, jak dodał, „katalog praw i obowiązków w jednym miejscu pozwoli również nauczycielom weryfikować, czy naprawdę to, o co uczeń się ubiega, jest mu przyznane przez prawo (w obecnym stanie prawnym to trudne do sprawdzenia, ponieważ przepisy dotyczące praw i obowiązków uczniowskich są rozrzucone po różnych aktach prawnych)”. Zaznaczył jednak, że katalog praw będzie katalogiem otwartym, który szkoły będą mogły rozszerzyć.
Projekt będzie przesłany do opinii publicznej
Po zakończeniu prac, zaktualizowany projekt ustawy, wraz z tabelą odpowiedzi na każdą z uwag, ma być przesłany do opinii publicznej. Ma też zostać wniesiony na Stały Komitet Rady Ministrów. „Ufamy, że nastąpi to w okolicach połowy października br.” – dodał Lawera.
Następnie, jak poinformował, planowane jest (zgodnie z zapowiedziami z lipca br.), przedstawienie projektu do analiz - przede wszystkim nauczycieli i uczniów - w formie ankiety. „Wszyscy zainteresowani będą mieli kilka tygodni na wypełnienie tej ankiety oraz podzielenie się swoimi spostrzeżeniami przed rozpoczęciem prac w Sejmie” – przekazał.
Dyrektorzy szkół sprzeciwili się utworzeniu centralnych przepisów
Pod koniec sierpnia PAP dotarła do opinii m.in. Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, które negatywnie oceniło m.in. obligatoryjne tworzenie rad. Argumentowało, że to „zamach” na autonomię szkoły, godzi bowiem w dotychczasową możliwość powoływania tego organu. Dodało, że „w wielu szkołach jest problem z wyborem klasowych rad rodziców, bo rodzice się nie zgłaszają”.
Wolny Związek Zawodowy „Forum-Oświata” też był przeciw. „Uważamy, że utworzenie takiej rady winno następować jako efekt wspólnej inicjatywy głównych interesariuszy: rodziców, nauczycieli i uczniów, a nie jako przymus ustawowy. Odgórne tworzenie rad szkół spowoduje powstanie kolejnej fasadowej instytucji” – argumentowali związkowcy.
Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” zanegowała w całości potrzebę utworzenia instytucji Rzecznika Praw Uczniowskich na czterech poziomach (krajowym, wojewódzkim, powiatowym, szkolnym). Argumentowała m.in., że rzecznicy będą powoływani i nadzorowani przez ministra lub organy samorządowe, co rodzi ryzyko upolitycznienia tej funkcji.
Dyrektorzy szkół zdecydowanie sprzeciwili się utworzeniu centralnych przepisów dotyczących praw i obowiązków ucznia. W ich ocenie wewnętrzne regulaminy szkolne, kształtowane przez szkolną społeczność, to duże dobrodziejstwo, z którego nie należy rezygnować.