Na konferencji prasowej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów minister edukacji narodowej, mówiąc o zmianach w edukacji, zwróciła uwagę, że obecnie ok. 30 proc. uczniów zdaje maturę na poziomie podstawowym przystępując do egzaminu z matematyki, języka polskiego i języka obcego.
Chcemy, aby od 2015 roku każdy uczeń miał obowiązek przystąpienia również do egzaminu maturalnego z co najmniej jednego przedmiotu na poziomie rozszerzonym. Chodzi o to, aby ten egzamin ułatwiał rekrutację na wyższe studia, taki był postulat rektorów uczelni wyższych - tłumaczyła.
Szumilas mówiła też o zmianach dotyczących kształcenia w szkołach ponadgimnazjalnych. - Chcemy, aby absolwent szkoły ponadgimnazjalnej był lepiej przygotowany do studiowania, ale również - lepiej przygotowany do znalezienia pracy na rynku pracy (...) Stąd od 1 września 2012 roku w szkołach ponadgimnazjalnych rozpoczęliśmy zmianę związaną ze zmianą treści kształcenia ogólnego i kształcenia zawodowego - tłumaczyła.
Minister zwróciła uwagę na nową podstawę programową kształcenia zawodowego i podziału zawodu na kwalifikacje. - To możliwość uzyskania w przyszłości innych zawodów bez konieczności powtarzania wszystkich treści kształcenia, wprowadziliśmy kursy kwalifikacyjne - to szybszy i łatwiejszy dostęp do nowych zawodów dla osób posiadających wykształcenie średnie i zawodowe - zauważyła.
Komentarze(4)
Pokaż:
...w szkołach ponadgimnazjalnych rozpoczęliśmy zmianę związaną ze zmianą treści...
...rozpoczęliśmy zmianę związaną ze zmianą treści...
...zmianę związaną ze zmianą...
No, no no! To ciekawe!
Minister zwróciła uwagę na nową podstawę programową kształcenia zawodowego i podziału zawodu na kwalifikacje. - To możliwość uzyskania w przyszłości innych zawodów bez konieczności powtarzania wszystkich treści kształcenia, wprowadziliśmy kursy kwalifikacyjne - to szybszy i łatwiejszy dostęp do nowych zawodów dla osób posiadających wykształcenie średnie i zawodowe - zauważyła Szumilas.
... zwróciła uwagę na nową podstawę programową kształcenia zawodowego i podziału zawodu na kwalifikacje. - To możliwość uzyskania w przyszłości innych zawodów bez konieczności powtarzania wszystkich treści kształcenia...
...na nową podstawę programową ... podziału zawodu na kwalifikacje...
TO BARDZO INTERESUJACE!
Chyba trzeba w koncu "podzielic zawód ministra na kwalifikacje" - to znaczy ustalic raz na zawsze, czy minister ma kwalifikacje do pełnienia funkcji ministra!
Jeżeli stwierdzimy, że takich (ani żadnych innych) kwalifikacji nie ma - wtedy mamy do czynienia z koniecznością powtarzania przez niego wszystkich treści kształcenia - poczynając od szkoły podstawowej...
Po prostu po to, żeby był w stanie wyjaśnić nam po polsku, o co mu chodzi i co mu się po pustej łepetynie telepie!!!
A przy okazji taki "minister" otrze się z lekka o możliwość uzyskania w przyszłości innych, bardziej pożytecznych zawodów - na przykład sprzątaczki w szkole albo kasjerki w supermarkecie...
A tak naprawdę, to matura nie jest nikomu do niczego potrzebna, to jest zawracanie kijem Wisły i trzymanie się przestarzałych i nieżyciowych zasad, które to wynikają z zacofania naszej kadry nauczycielskiej, która powinna się wziąć za robotę i porządnie nauczać a nie rozmyślać o studniówkach i balach maturalnych. Koniec z tym. .
Na świecie jest wiele bardzo dobrze funkcjonujących krajów, gdzie coś takiego jak matura nie istnieje, a nauczyciele nauczają i nie obijają się oczekując studniówek, balów maturalnych i innych dodatkowych rozrywek i przyjemności. . .