W wywiadzie dla "Radia ZET" Joanna Mucha została zapytana, czy lekcje ze sztucznej inteligencji powinny znaleźć się w szkołach.

Tak, jak najbardziej– odpowiedziała wiceministra edukacji. Zaznaczyła, że MEN już rozpoczęło proces kształcenia nauczycieli w tym zakresie.

Sztuczna inteligencja w szkołach. Wiceministra edukacji: Tu nie ma co czekać

Sztuczna inteligencja jest najważniejszą technologią, która zaczyna podbijać każdy element tego życia – powiedziała Mucha.

Reklama

Wiceministra edukacji zaznaczyła, że szkoły muszą nie tylko uczyć dzieci korzystania z tej technologii, ale też przeciwdziałać jej nadużywaniu, np. podczas egzaminów.

Tu nie ma na co czekać – stwierdziła stanowczo. – Sztuczna inteligencja jest potężnym narzędziem, które nasze dzieci muszą nauczyć się wykorzystywać w dobrych celach – dodała.

Pomysł wprowadzenia lekcji o sztucznej inteligencji zyskuje społeczne poparcie. W sondzie przeprowadzonej przez "Radio ZET" aż 62 proc. respondentów uznało, że zajęcia z AI powinny być częścią programu nauczania.

Reklama

AI pojawi się w szkołach już od września. Sztuczna inteligencja jako narzędzie dla nauczycieli

Joanna Mucha zapowiedziała, że już we wrześniu tego roku pojawią się w programie nauczania elementy związane z AI, np. w edukacji obywatelskiej. – Kiedy będziemy mówili o krytycznym podejściu do różnego rodzaju tematów, wtedy temat AI się pojawia – mówi wiceszefowa MEN w rozmowie z Beatą Lubecką.

Zmiany mają dotyczyć zarówno warstwy merytorycznej, jak i metodyki nauczania. AI może stać się także narzędziem wspierającym pracę nauczyciela. Wiceszefowa resortu edukacji przywołała przykłady innowacyjnych zastosowań.

Widziałam takie modele AI, które już są wykorzystywane na świecie, które uczą mówić w obcym języku albo uczą ukraińskie dzieci mówić w języku polskim – przekonywała Mucha. – Można skonstruować czytankę o dowolnym poziomie trudności, z dowolnym słownictwem na dowolny temat, AI wyłapuje, w którym miejscu dziecko ma problemy – dodała.

Eksperci: edukacja o AI to konieczność, a nie przyszłość. "Polska musi dołączyć do tego trendu"

Eksperci od edukacji i nowych technologii od dawna apelowali o wprowadzenie tematów związanych ze sztuczną inteligencją do szkół.

Młodzież już teraz korzysta z tych narzędzi, często intuicyjnie. Jeśli nie pomożemy im zrozumieć, jak działają i jakie mają ograniczenia, pozostawimy ich samych w świecie coraz bardziej zautomatyzowanym – mówi dr Anna Wróbel, ekspertka ds. edukacji cyfrowej z Uniwersytetu Warszawskiego.

Zwraca też uwagę, że Polska nie jest w tej kwestii odosobniona. – W Estonii czy Finlandii nauka o sztucznej inteligencji już jest w programie szkół podstawowych. Unia Europejska wspiera działania na rzecz cyfrowej edukacji. Polska musi dołączyć do tego trendu, jeśli nie chce zostać w tyle – uważa Wróbel.