Katarzyna Lubnauer (KO) była w czwartek pytana w radiu RMF FM, kiedy prace domowe przestaną być obowiązkowe. Odpowiedziała: - Tak, jak obiecywaliśmy - w kwietniu.
Rozporządzenie będzie do podpisu albo jutro, albo w poniedziałek. Potem jest vacatio legis - dodała.
Lubnauer poinformowała, że rozporządzenie jest już gotowe. - Jutro powinno być do zaakceptowania przeze mnie, a potem do podpisu przez panią minister Nowacką. Jeszcze przed wyjazdem tutaj, do studia, rozmawiałam z dyrektor departamentu. Powiedziała, że będzie gotowe - przekazała wiceminister.
"Mówiliśmy, że w kwietniu"
Na pytanie, czy to oznacza, że rozporządzenie nie wejdzie w życie od 1 kwietnia, Lubnauer odpowiedziała: - Mówiliśmy, że w kwietniu.
Podkreśliła, że każde prawo powinno mieć vacatio legis, czyli okres między publikacją aktu prawnego a jego wejściem w życie. W przypadku tego rozporządzenia będzie to 21 dni - zapowiedziała wiceminister. Datę wejścia przepisów w życie oszacowała w rozmowie na 15-16 kwietnia.
Albo w ogóle, albo - bez stopnia
Dotyczący prac domowych projekt nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji w sprawie oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy w szkołach publicznych trafił pod koniec stycznia do konsultacji publicznych.
Zgodnie z projektem w klasach I-III szkoły podstawowej nauczyciel nie będzie zadawać pisemnych i praktycznych prac domowych. W klasach IV-VIII będzie mógł zadać taką pracę, ale nie będzie ona obowiązkowa i nie będzie za nią wystawiana ocena. Po sprawdzeniu takiej pracy nauczyciel ma przekazać uczniowi informację, co ten zrobił dobrze, a co wymaga poprawy i jak powinien się dalej uczyć.
Projekt przewiduje również, że oceny roczne lub końcowe z religii i etyki nie będą wliczane do średniej. Ta zmiana miałaby wejść w życie z nowym rokiem szkolnym 2024/2025.